Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Gdy Bóg stworzył Adama i Ewę, rzekł im:

    – Mam dla Was dwa prezenty. Jednym z nich jest sztuka siusiania na stojąco …
    Wtedy Adam skoczył do przodu i krzyknął:
    – Ja! Ja! Ja! Ja to chcę, proszę Panie, proszę, istotnie ułatwi mi to życie.
    Ewa się zgodziła, mówiąc, że takie rzeczy nie miały dla niej znaczenia. Wtedy Bóg dał Adamowi prezent, a ten zaczął krzyczeć z radości. Biegał po Rajskim Ogrodzie i obsikał wszystkie drzewa i krzaki, biegał po plaży wysikując rysunki na piasku … Nie przestawał się z tym obnosić. W końcu Ewa spytała:
    – Panie, jaki jest drugi prezent dla mnie?
    Bóg odpowiedział odpowiedział patrząc z politowaniem na wariującego jak dziecko Adama:
    – Mózg Ewo, mózg …

  • Przychodzi facet do restauracji, siada przy stoliku. Podchodzi kelner i pyta:

    – Co podać?
    – Chciałbym prosić o pieczoną kaczkę, ale z żeby była z Krakowa.
    Klener przyjmuje zamówienie, idzie do kuchni i woła do kucharza:
    – Słuchaj przyszedł jakiś gość i chce pieczoną kaczkę z Krakowa… Dawaj co masz i niech nie pieprzy!
    Kelener wraca z przyrządzonym daniem do klienta.
    – Proszę.
    Facet wkłada w kuper kaczki palec wskazująjący, oblizuje go i mówi.
    – Kur..a, ta kaczka jest z Poznania. prosiłem o kaczkę z Krakowa? Tak?! Proszę to zabrać!
    Kelener wraca ogłupiały do kuchni.
    – Ty, Józek gość twierdzi że ta jest z Poznania. dawaj drugą.
    Z wymieniona kaczką wraca do klienta. Ten robi dokładnie to samo czyli palec w tyłek, oblizuje i krzyczy:
    – No nie przecież to kaczka z Warszawy!!! panie czy ja się nie wyraźnie wypowiadam? Z KRAKOWA !!!
    Klener biegnie do kuchni.
    – Wsiadajcie w samochód jedźcie do Krakowa kupić kaczkę bo kur…a oszaleję.
    Po jakimś czasie kelner wraca z uśmiechem.
    -Proszę!
    Gość ładuje palucha w kaczy tyłek, oblizuje i mówi uradowany:
    – No nareszcie kaczka z Krakowa! dziękuję.
    I bierze się do jedzenia. Całej tej sytuacji z boku przyglądał się kompletnie nawalony facet. Wstaje od swojego stolika, chwiejnym krokiem podchodzi do gościa jedzącego kaczkę, ściąga spodnie, wypina tyłek i mówi:
    – Panie…,piję już trzy tygodnie… mógłbyś pan sprawdzić gdzie ja mieszkam?

  • Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:

    – Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu.
    Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka:
    – Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.
    Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony. Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna:
    – Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.
    Ojciec – prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do roboty wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty, rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnić się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę:
    – Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień…
    – Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi!

  • Drogówka zatrzymuje pirata. Policjant podchodzi do kierowcy.

    – Dzień dobry przekroczył pan dozwoloną prędkość będą punkciki i mandacik.
    Na to kierowca:
    – Panie policjancie. Niech pan nie pisze tego mandatu.
    Policjant mówi do kolegi:
    – Mieciu pisz!
    – No bardzo proszę po 50 zł na głowę i zapomnimy o wszystkim – mówi kierowca.
    Policjant nieustępliwie:
    – Mieciu pisz!
    – No dobra 100zł na głowę, ale nie pisze pan.
    – Mieciu pisz!
    Zdesperowany kierowca powtarza:
    – No dobra 200zł na głowę, ale niech pan nie pisze.
    – Mieciu pisz!
    Na to zdenerwowany kierowca odpowiada:
    – To ch*j wam w dupę!
    Policjant:
    – Mieciu nie pisz, pan chce się dogadać.

  • My dziewczyny zgrana paka

    pokonamy chłopski lud,
    Ja Cię ko, ale nogą
    Ja Cię lu, ale wodą,
    Ja Cię ści, ale drzwiami
    – taka miłość między nami.
    Wszyscy chłopcy to dzidziusie
    im potrzebne są mamusie,
    by do snu im zaśpiewały
    i pampersy wciąż zmieniały.
    Weź pod rękę chłopca swego
    idź nad rzeczkę utop jego
    i zawołaj głośno: „HEJ!
    O jednego dupka mniej”.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.