Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Typowy macho poślubił typową laleczkę.

    Po ślubie facet wprowadza swoje zasady:
    – Będę w domu, kiedy chcę, jeśli chcę i o której godzinie chcę. Nie chcę słyszeć z tego powodu żadnych wyrzutów.
    Spodziewam się wspaniałego obiadu na stole każdego dnia chyba, że powiem Ci inaczej.
    Będę chodził na polowania, ryby i piwo z kolegami i nie chcę słyszeć żadnych pretensji. Masz jakieś uwagi?
    – Rób co chcesz ale wiedz, że w tym domu seks będzie codziennie o 20:00 czy będziesz w domu, czy nie!

  • Dwaj rybacy zasnęli na łódce.

    Nagle jeden się budzi, bo złapał rybkę i to w dodatku złotą. Rybka mówi:
    – Spełnię twoje trzy życzenia tylko proszę wypość mnie!
    Rybak myśli, myśli i mówi:
    – Chce żebyśmy znaleźli się w Afryce!
    No to już za chwile byli w Afryce, safari, żyrafy nosorożce biegają. Rybak się rozkręcił:
    – Chce żeby tutaj płynęła rzeczka.
    Nie minęła minuta i już płynie sobie rzeczka. Rybak mówi:
    – Nie będę taki zostawię trzecie życzenie dla kolegi. Nagle kolega się budzi i mówi:
    – Niech mnie nosorożec przetrzepie jeżeli jestem w Afryce!

  • Budzi się facet na tylnym siedzeniu jadącego auta.

    Spogląda na siedzenie kierowcy, a tam wielki, napakowany typ z czerwoną skórą i rogami na głowie.
    – Co się dzieje? Gdzie ja jestem?! – pyta kierowcy.
    – Umarłeś. Jestem diabłem i wiozę cię tam, gdzie twoje miejsce.
    Facet wygląda za okno i blednie.
    – Jak tu strasznie, brzydko… I tak szaro, depresyjnie.
    – Zgadza się – mówi diabeł.
    – Te sypiące się ruiny, jak po zagładzie.
    – Tak…
    – I ten czarny dym, smog… Jak tu śmierdzi, nie ma czym oddychać!
    – To prawda.
    – To piekło jest straszne! – woła przerażony pasażer.
    – Jakie piekło? – Dziwi się diabeł – jeszcze ze Śląska nie wyjechaliśmy.

  • Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa.

    Wchodzi. Milczy.
    Onkolog również milczy.
    Patrzą na siebie pytająco:
    – Kicha. – wydusza z siebie wreszcie facet.
    – Słucham?
    – Kicha.
    – Jaka znowu kicha?
    – Rybka kicha. Chora jest znaczy się.
    – Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie z chorą rybkę?
    – Kolega pana polecił. Podobno raka pan wyleczył.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.