Ewa pyta Adama drżącym głosem:
– Adamie kochasz Ty mnie?
Adam odpowiada:
– A kogo mam kochać?
-
-
-
Siedzi dziadek w pokoju i myśli.
Podchodzi do niego babka i się pyta:
– Co ty stary tak myślisz?
– A bo zapomniałem jak się nazywam.
– O stary sklerotyk się znalazł, nie wie jak się nazywa. Ja to pamiętam wszytko jeszcze z przed Pierwszej Komunii, a Ty stary zgredzie nawet nie wiesz jak się nazywasz.
– To jak się nazywam?
Babka siedzi, myśli aż w końcu mówi:
– Ale to dziś potrzebujesz wiedzieć? -
-
-
Żona do męża:
– A pamiętasz ten film: Nagi instynkt? Tę scenę, w której Sharon Stone rozkłada nogi?
– Oczywiście, że pamiętam.
– A o rocznicy naszego ślubu to zapomniałeś… -
Jedna blondynka mówi:
– W piątek jest koniec świata.
A druga na to:
– To dobrze bo nie mam planów na weekend. -
Baca siedzi na drzewie i ucina gałąź.
Przychodzi Ślązak i pyta:
– Baco spadniecie.
– Nie spadniemy.
– Baco spadniecie!
– Nie spadniemy.
Baca spadł i myśli
– Co to prorok jakiś. -
-
Przed świętami św. Mikołaj rozdaje prezenty na ulicy.
Jasio po otrzymaniu jednego z nich mówi:
– Święty Mikołaju, dziękuję ci za prezent.
– Głupstwo – odpowiada święty Mikołaj. – Nie masz mi za co dziękować.
– Wiem, ale mama mi kazała. -
Dwaj kibice wracają z meczu, dzieląc się swoimi wrażeniami:
– Co sądzisz o facecie, który sędziował dzisiejszy mecz?
– Jest dokładnie taki, jak moja żona: działa ludziom na nerwy, a nic nie można mu zrobić! -
Mówi mąż do żony:
– Kochanie! Zenek jutro przyjeżdża!
– I co, pewnie zamierzacie chlać?
– Nie. Nie zamierzamy! Będziemy! -
-
-
Spragniony podróżnik widzi na pustyni Eskimosa zajadającego loda
– Fatamorgana? – mówi.
– Nie, Bambino. – odpowiada zadowolony Eskimos.