ŚmiechłemŚmiechłem

Siedzi dziadek w pokoju i myśli.

Podchodzi do niego babka i się pyta:
– Co ty stary tak myślisz?
– A bo zapomniałem jak się nazywam.
– O stary sklerotyk się znalazł, nie wie jak się nazywa. Ja to pamiętam wszytko jeszcze z przed Pierwszej Komunii, a Ty stary zgredzie nawet nie wiesz jak się nazywasz.
– To jak się nazywam?
Babka siedzi, myśli aż w końcu mówi:
– Ale to dziś potrzebujesz wiedzieć?

Co myślisz?

Do właściciela domku z ogródkiem przybiega rozpromieniony sąsiad.

Spadł śnieg: