Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Policja zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości:

    -Dzień dobry,jechał Pan 80 km/h,a mamy tutaj ograniczenie do 40 km/h,będzie mandacik,ale najpierw dokumenty proszę.
    -Nie mam.. .-pada odpowiedź
    -No jak to? Nie ma Pan dokumentów? Na pewno wozi Pan ze sobą w schowku..
    -..W schowku to ja mam rewolwer..
    Przerażony policjant dzwoni po kolegów z brygady antyterrorystycznej..ci po przybyciu na miejsce zwracają się do kierowcy:
    -Dokumenty proszę.
    -Proszę bardzo..-mówi kierowca podając dokumenty.
    -No jak to,a kolega nam powiedział,ze nie ma Pan dokumentów a na dodatek,ze wozi Pan ze sobą rewolwer..
    Kierowca w tym momencie w śmiech.
    -..i pewnie za chwile wam wmówi,że jechałem 80 km/h..

  • Do apteki wchodzi facet i prosi o możliwość rozmowy z aptekarzem.

    Kobieta w okienku mówi:
    – Nie zatrudniamy żadnego mężczyzny. Właścicielka apteki jest moją siostrą, a ja jestem farmaceutką. W czym mogłabym pomóc?
    – Ale ja mam taką sprawę, że jednak wolałbym porozmawiać z mężczyzną.
    – Proszę pana, zapewniam, że podejdę do pana sprawy absolutnie profesjonalnie i dyskretnie. Proszę się nie krępować.
    – Rozumiem, w takim razie powiem. Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną ere*cję. Co pani mogłaby mi na to dać?
    – Hmm…Proszę poczekać chwilkę, zapytam mojej siostry. Po kilku minutach wraca i mówi:
    – Proszę pana. Naradziłyśmy się z siostrą i wszystko co możemy panu dać, to jedna trzecia udziałów w aptece, służbowy samochód i pięć tysięcy zł miesięcznej pensji brutto.

  • Jack i Tom piją piwo w salonie, a tu wchodzi kowboj z głową Indianina pod pachą.

    Barman zwraca się do nich:
    – Nienawidzę Indian. W ostatnim tygodniu spalili mi stodołę i zabili żonę i dzieci. Kto mi przyniesie głowę Indianina, daję mu tysiąc dolców.
    Jack i Tom wypijają swoje piwo i idą polować na Indian. Po chwili zauważają jednego. Jack rzuca kamieniem, trafia w głowę i Indianin spada z konia w głęboki wąwóz. Obydwaj idą w ślad za nim, a Tom wyciąga nóż, by zabrać trofeum. Jack mówi:
    – Tom, spójrz na to.
    – Nie teraz, jestem zajęty.
    – Myślę, że naprawdę powinieneś to zobaczyć.
    – Dupku, nie widzisz, że jestem zajęty? Mam tysiąc dolarów w ręku.
    – Proszę, Tom, popatrz.
    Tom patrzy w górę wąwozu, a tam stoi pięć tysięcy Indian. Tom woła:
    – O kur…, będziemy milionerami!

  • Do księdza karmelity przychodzi człowiek napity:

    – Proszę księdza, całowałem.
    – Ależ chłopcze to rozpusta, całowałeś dziewczę w usta?!
    – Proszę księdza, trochę niżej.
    – Ależ chłopcze to występek, całowałeś w pępek?!
    – Proszę księdza, jeszcze niżej.
    – Ależ chłopcze bądź przeklęty, całowałeś dziewczę w pięty?!
    – Proszę księdza, trochę wyżej.
    – Biorąc wszystko w jedną grupę, całowałeś dziewczę w… dupę!
    – Niechaj będę potępiony, całowałem z drugiej strony!

  • Pewien przejezdny turysta na totalnym zadupiu nie wyrobił zakrętu i wpadł do rowu.

    Na jego szczęście akurat obok przejeżdżał furmanką miejscowy zamożny rolnik Bolesław Berdyś, właściciel trzech dorodnych koni. Furmankę ciągnął Roki, młode i silne konisko, aczkolwiek trochę na bakier ze wzrokiem mające. Berdyś postanowił pomóc zamiejscowemu. Podprzągł Rokiego do auta w rowie i cmoka:
    – Ciągnij Baśka, ciągnij!
    Roki nawet nie drgnie. Stoi bez ruchu. Więc Berdyś rozkazuje:
    – Ciągnij Siwy, ciągnij!
    Koń podniósł ogon i się odlał. Wtedy Berdyś rzuca nonszalancko:
    – Ciągnij Roki, ciągnij …
    Dziesięć sekund i Roki wyciąga samochód z rowu. Turysta jest uszczęśliwiony ale kompletnie nie rozumie sytuacji. Więc Berdyś mu tłumaczy po swojemu:
    – Roki jest prawie ślepy i jak myśli, że jest tylko sam do roboty, to za cholerę nie pociągnie

  • Dom starców, dyskusja przy porannej herbatce:

    – Wiecie, mam już tak słabe ręce, że ledwo trzymam tę filiżankę.
    – Ja to mam tak słaby wzrok, że nawet nie widzę tej filiżanki.
    – No, ja też. Nie wiem nawet, na kogo ostatnio zagłosowałem, nie widziałem nazwisk na tej karcie.
    – Co? Mów głośniej!!!
    – A ja to mam taki reumatyzm, że nawet nie mogę się do was obrócić.
    – Ja to jestem ciśnieniowiec. Jak tylko wstanę, to tak mi się kręci w głowie, że nie mogę zrobić ani kroku.
    – Ta? Ja to mogę, ale nigdy nie pamiętam, dokąd miałem iść.
    – Ech, taka jest cena naszego podeszłego wieku.
    – No, ale nie jest tak źle, panowie – przynajmniej mamy jeszcze wszyscy prawa jazdy.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.