Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Są dwa okopy. W jednym są Polacy, a w drugim są Niemcy.

    Żołnierze ostrzeliwują się każdego dnie i nikt nie ginie. W końcu generał polski wpada na myśl i mówi do żołnierzy:
    – Jakie jest najczęstsze imię w Niemczech?
    – Hans panie generale.
    No więc polski żołnierz krzyczy:
    – Hans!
    – Ja.
    I ginie
    – Hans!
    – Ja.
    A z okopu niemieckiego za każdym razem podnosi się żołnierz i go zestrzeliwują. I tak dziesiątkują Niemców, co krzyknął Hans, to już ktoś wstanie i nie żyje. W okopie niemieckim generał niemiecki do żołnierzy:
    – Jak tak dalej będzie to nas wszystkich wybiją. Jakie jest popularne imię w Polsce? ?
    – Zdzisiu. – odpowiadają.
    Więc krzyczą:
    – Zdzisiu!!
    Nikt nie wstaje.
    – Zdzisiu!!
    Nikt nie wstaje.
    Zdzisiu!!
    A w końcu z okopu polskiego dobiega głos:
    – Zdzisia nie ma pojechał na wakacje, to Ty Hans?
    – Ja…

  • Spływ Dunajcem.

    Góral opowiada jedną z wielu mrożących krew w żyłach historii.
    – A słyseliśta państwo ło wypadku na Sokolicy?
    – Nie, a co się stało?
    – To posłuchejta… Beło to tej jesieni. Wyciecka kcioła wlyść na Sokolice, no to wlazujom, wlazujom as dośli do widokowego punktu. A to je tako półka skalna, gdzie jest cysta metrów psepaść, co prowda som tam łańcychi, ale i tak niebezpiecnie jest. Kilku odważnych podlazuje do łańcuchów i nagle do psepaści wpada psewodnik…
    – Jezus Maria!!! – krzyczą pasażerowie – I co się dalej stało, niechże pan szybko opowiada!!!
    – Jak to co siem stało? Wyciecka zlazła ze Sokolicy i w Scawnicy kupili nowy psewodnik za cy pindziesiąt.

  • Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.

    Dotarliśmy pod ścianę. Nasz instruktor, jako że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem, zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym ”żeby nam się ściana trochę, położyła – będzie się lepiej wchodzić”. Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli ”kłaść ściany” dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej. I skończyło się na kompletnym upoju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji – Instruktora. I tutaj następuje wersja GOPR – owców:
    – Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu, a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną.

  • Był sobie Pan, którego od jakiegoś czasu strasznie bolała głowa.

    Na początku wytrzymywał, jechał na tabletkach, ale po jakimś czasie już nie mógł. Poszedł do lekarza. Ten go zbadał, obejrzał i mówi:
    – No cóż, wiem jak pana wyleczyć, ale będzie to wymagało usunięcia jader. Ma pan bardzo rzadki przypadek naciskania jąder na podstawę kręgosłupa. Nacisk powoduje ból głowy. Jednym sposobem przyniesienia panu ulgi jest usuniecie jader. Co pan na to?
    Pan zbladł i myśli. Jak to będzie bez jader no i w ogóle… Jednak doszedł do wniosku, że z takim bólem głowy to nie da rady żyć i postanowił „iść pod nóż”.
    Mija kilka dni po zabiegu, głowa już nie boli.
    Jednak czul, że bezpowrotnie stracił coś ważnego…
    Postanowił sobie to, przynajmniej tymczasowo, zrekompensować nowym ciuchem.
    Wchodzi do sklepu i mówi:
    – Chce nowy garnitur!
    Sprzedawca zmierzył go wzrokiem i mówi:
    – Rozmiar 44?
    – Tak, skąd pan wiedział?
    – To moja praca…
    Pan przymierzył, pasuje idealnie!
    – Może do tego nowa koszula?
    – Niech będzie.
    – Rozmiar 37?
    – Tak, skąd pan wiedział?
    – To moja praca…
    Gościu założył koszule, leży jak ulał.
    – To może jeszcze nowe buty?
    – A niech będą nowe buty.
    – Rozmiar 8,5?
    – Tak, skąd pan wiedział?
    – To moja praca…
    Pan przymierza buty, są idealnie dopasowane.
    – No to może nowe slipki?
    Chwila wahania…
    – Jasne, przecież przydadzą mi się nowe slipki.
    – Rozmiar 36?
    – Ostatnio nosiłem 34…
    – Nie mógł pan nosić 34. Powodowałyby ucisk jąder na podstawę kręgosłupa i miałby pan cholerny ból głowy…

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.