– Mam dla Ciebie dwie wiadomości. Dobrą i złą.
– No słucham.
– Odchodzę od Ciebie.
– No, a ta zła?
-
-
Uczeń pyta swojego Mistrza:
– Mistrzu, czym różni się kobieta od perły?
Mistrz na to:
– Perłę nawleka się z dwóch stron, a kobietę tylko z jednej.
– Ale mistrzu! Ja słyszałem o takich kobietach, które nawleka się z obydwu stron.
Mistrz:
– To nie kobiety, to perły. -
-
Spotkało się dwóch kolegów po długim czasie.
– Jak żyjesz? Co dobrego u Ciebie? Opowiadaj!
– Co tu mówić? Pcha się tą biedę!
– Żartujesz?! O jakiej biedzie ty mówisz? Zawsze Ci się układało!
– Ale w małżeństwie mi się nie układa.
– Nie wierzę, przecież na uczelni świata poza sobą nie widzieliście!
– Na uczelni tak! A teraz mam podejrzenie, że mnie zdradza.
– Dlaczego tak myślisz?
– Już Ci to wytłumaczę! Mam taką pracę, że ciągle muszę zmieniać miejsce zamieszkania. Trzy lata w Lublinie, dwa w Stargardzie, dwa w Kamieniu Pomorskim, trzy w Poznaniu i teraz znowu Warszawa.
– No i co z tego? Przecież jeździcie razem!
– Tak! Tylko, że w tych wszystkich miejscach, przesyłki do domu przynosił ten sam listonosz! -
Spotykają się dwie znajome:
– Moja córka ma tylko piątki i szóstki.
– Biedactwo, próchnica jest okropna… -
-
-
Przychodzi zając do cukierni i pyta:
– Jest tort śledziowy?
Sprzedawca mówi:
– Nie ma.
Zając tak przychodził cztery dni,więc sprzedawca zrobił ten tort śledziowy. Na piąty dzień zając przychodzi:
– Jest tort śledziowy?
Sprzedawca mówi:
– Jest.
Zając odpowiada:
– I kto ci to gówno kupi? -
Jedzie sobie Czerwony Kapturek rowerkiem…
i wpadła na górkę, aż rowerek przełamał się na pół. Wilk wyszedł zza krzaka naprawił Kapturkowi rowerek i zapytał:
– Gdzie Czerwony Kapturek idzie?
– Idę do babci.
Czerwony Kapturek poszedł do babci, zapukał i wszedł. Zapytał babci:
– Babciu czemu masz takie czerwone oczy.
W łóżku leży wilk przebrany za babcię i mówi:
– Przecież ci rowerek spawałem, do jasnej nędzy. -
Facet słyszał od przyjaciela, że chleb razowy jest dobry na potencje.
Idzie do piekarni:
– Poproszę dziesięć chlebów razowych.
Na to sprzedawczyni:
– To tylko dla pana samego? To połowa panu stwardnieje.
– To poproszę dwadzieścia chlebów. -
-
-
Mały Jasio ogląda z ojcem telewizję.
Nagle pojawia się plansza „Film tylko dla dorosłych”
– Tatusiu – pyta Jasio – dlaczego tego filmu nie mogą oglądać dzieci?
– Siedź cicho! Zaraz zobaczysz. -
Przychodzi młody chłopak do lekarza.
– Panie doktorze. Mam jedno jądro sine.
Lekarz zbadał i mówi:
– Uuuu, rak! Trzeba amputować.
Szybko wykonał operację i pożegnał się z pacjentem.
– Panie doktorze, to znowu ja. Teraz mam drugie jądro całe sine.
– Rak! Trzeba amputować.
Nazajutrz znów ten sam chłopak.
– Niestety panie doktorze. Przeniosło sie na mój interes. Lekarz nie dowierza, bada, bada i w końcu mówi:
– Eeee, panu to tylko dżinsy farbują… -