Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Polak, Rosjanin i Niemiec spotykają diabła. Diabeł mówi:

    – Kto namówi słonia żeby powiedział ”nie” to dostanie kufer złota. Pierwszy Niemiec mówi:
    – Słoniku powiedz ”nie”.
    Słoń odwraca się do niego tyłkiem. Drugi Rosjanin:
    – Słoniku powiedz ”nie”.
    Słoń odwraca się do niego ogonem. Trzeci Polak przychodzi z kijem bejsbolowym i mówi:
    – Słoniu bimbaju chcesz dostać po lewym jaju?
    Słoń mówi:
    – Nie.

  • Dwaj jaskiniowcy spotykają się na polowaniu.

    – Słyszałem, że kupiłeś na targu młodego mamuta.
    – To prawda.
    – Ile waży?
    – Niedużo, pięćset kilo.
    Po dwóch tygodniach jaskiniowcy spotykają się znów.
    – Jak tam twój mamut?
    – W porządku.
    – A ile teraz waży?
    – Czterysta kilo.
    – Przecież dwa tygodnie temu ważył pięćset!
    – Tak, ale wczoraj musiałem go wykastrować, bo dobierał się do wszystkich mamucic w okolicy.

  • Sąsiadom Jasia urodziło się dziecko.

    Niestety, dziecko urodziło się bez uszek.
    Kiedy sąsiadka z dzieckiem wróciła ze szpitala do domu, rodzice Jasia zostali zaproszeni żeby zobaczyć dziecko.
    Przed wyjściem z domu tata bierze Jasia na bok i mówi:
    -Mały Franek urodził się bez uszek. Jak coś wspomnisz na ten temat, albo użyjesz nawet słowa uszy, to po powrocie do domu dostaniesz lanie jakie długo popamiętasz!
    Mały Jasio kiwnął głową i poszli. Kiedy Jasio zobaczył Franka krzyknął:
    -Ojej jakie piękne dziecko!
    -Dziękuję Jasiu – powiedziała sąsiadka, – a dlaczego tak ci się podoba?
    -No ma piękne raczki i nóżki i nosek i piękne duże oczy – mówi Jasio, dodając:
    -Czy wszystko w porządku z jego wzrokiem?
    -Och tak! odpowiada dumna sąsiadka – Doktor powiedział że ma świetny wzrok, 10/10.
    -To dobrze- odpowiada Jasio. – Bo miałby prz****ane gdyby musiał nosić okulary.

  • Idzie Turysta nocą przez góry, patrzy, a tu samotna chatka – bacówka.

    Wchodzi do chaty i rozgląda się zdziwiony. Baca i żona Bacy leżą nieruchomo w łóżku z otwartymi oczami, światła pozapalane, w domu cisza grobowa. Facet się trochę wystraszył, ale zaraz pomyślał, że skoro Bacowie nie żyją można coś ukraść z domku. No więc zwinął magnetowid i ruszył z nim na szlak. Po chwili przypomniał sobie, że widział też fajny telewizor i wrócił po tenże. Bacowie dalej leżeli bez reakcji. Uciekając z TV i VCR pomyślał, że ta Bacowa to całkiem spoko babka i można by ja jeszcze przelecieć. Wrócił więc do domku, zrobił swoje i poszedł w długą. Po chwili Bacowa odzywa się do Bacy:
    – Te, Joziek, to ze łon ukrod wideo to nic, to ze ukrod telewizor to nic, ale że mie wyobracoł, a ty nic to już są szczyty!
    A Baca na to:
    – Pierwso sie łodezwala! Gasi światlo.

  • Zajączek z niedźwiedziem złowili złotą rybkę.

    Wypuścili ją, za co rybka podarowała im po trzy życzenia.
    Pierwszy niedźwiedź:
    – Chciałbym żeby w całym lesie były same niedźwiedzice i tylko ja sam niedźwiedź.
    I tak się stało.
    Zajączek:
    – Chciałbym mieć motorek.
    Niedzwiedź podniecony swoim poprzednim życzeniem:
    – Chciałbym żeby w całym państwie były same niedźwiedzice i tylko ja sam niedźwiedź.
    Zajączek:
    – Chciałbym mieć kask do tego motorka.
    Niedźwiedź już na maksa podjarany:
    – Chciałbym żeby na całym świecie były same niedźwiedzice i tylko ja sam niedźwiedź.
    Zajączek założył kask, odpalił motorek, ruszył i:
    – Chciałbym żeby misiu był zainteresowany Panami.

  • Baba wchodzi do pociągu, idzie do pierwszego wagonu, a tam facet cały czas trze palce.

    Baba w końcu nie wytrzymuje i pyta się:
    – Co panu się stało?
    Facet odpowiada:
    – A wie Pani bo ja byłem w wojsku i mi tak zostało.
    Więc baba idzie do drugiego wagonu, a tam facet znowu trze palce i mówi, że był w wojsku. Więc idzie do następnego i tam facet robi to samo, więc idzie do następnego i w końcu po dwudziestu czterech wagonach ma już dość i znów się pyta:
    – Panie czy to z wojny?
    – Nie z nosa.

  • Wpada facet do domu publicznego.

    Włos zmierzwiony, wzrok cichy. Od progu wrzeszczy:
    – Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
    Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli: ”Kurcze, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet? Honor ratować muszę … Chodź, pan ze mną na górę.”
    Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
    – Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd chamie … Nie chcę! Nie chcę!
    Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej chce robić? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do pokoju, na łóżku leży roztrzęsiona szefowa.
    – Szefowo, no jak on chciał, no jak?
    – Pieprzony, na kredyt chciał.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.