Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Daleki wschód Rosji.

    Czukcza po raz pierwszy widzi samolot. Oczy mu się rozbiegały bo jedno patrzyło na samolot a drugi na smugę. Jego współplemieńcy idą do najbliższej miejscowości z telefonem. Dzwonią do lekarza z Moskwy. Mówią mu, co się stało, a doktor na to – Połóżcie mu jajko na oku, powinno załagodzić objawy. Przybędę za dwa tygodnie.
    Dwa tygodnie później:
    – Gdzie jest Czukcza?
    – Czukcza nie żyć.
    – Jak to?! Od takich rzeczy przecież się nie umiera!
    My dociągnąć do pępka, urwało się.

  • Jeden z najbogatszych ludzi na świecie postanowił iść na ryby.

    Zamówił najdroższą wędkę na świecie całą z platyny, błystki z diamentów, żyłki wykonane w technice kosmicznej i zasiadł nad rzeką.
    Po chwili złowił złotą rybkę. Pooglądał to dziwadło i wyrzucił z powrotem do rzeki. Złota rybka lekko zdziwiona wychyliła pyszczek z toni:
    – No co jest? A życzenie?
    A facet na to:
    – Dobra mów, byle szybko.

  • Facet z jamnikiem idzie do Domu Jana Matejki w Krakowie.

    Pracownik:
    – Nie może pan tutaj wejść z psem.
    – Ale to jest mój pies przewodnik!
    A jamnik:
    – Znajduje się tutaj wystawa czasowa, wkomponowana w stałą ekspozycję muzeum biograficznego Jana Matejki, zbudowana została wokół opowieści będących tematem ośmiu szkiców olejnych i obrazów artysty-kameralnych kompozycji historycznych, szkiców do wielkich płócien,
    wizerunków postaci historycznych i portretów, powstałych w różnych okresach twórczości artysty.

  • Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep.

    Myśli sobie: „Wpadnę”. Wita go uśmiechnięty sprzedawca:
    – Dzień dobry. W czym możemy pomóc, co chciałby pan kupić?
    Facet się zastanawia i mówi:
    – Rękawiczki.
    – To proszę podejść do tamtego działu.
    Facet idzie do wskazanego działu i mówi:
    – Chcę kupić rękawiczki.
    – Zimowe czy letnie?
    – Zimowe.
    – To proszę podejść do następnego działu.
    Facet poszedł.
    – Dzień dobry. Potrzebne mi zimowe rękawiczki.
    – Skórzane czy nie?
    – Skórzane.
    – To proszę podejść do następnego działu.
    Facet podenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:
    – Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.
    – Z klamerką czy bez?
    – Z klamerką.
    – Proszę podejść do następnego stoiska.
    Facet jest już wkurzony, z trudem powstrzymuje się żeby nie wybuchnąć i mówi:
    – Poproszę rękawiczki, zimowe, skórzane i z klamerką.
    – Klamerka na zatrzask czy na rzepy?
    – Na rzepy.
    – Zapraszam do stoiska naprzeciwko.
    Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:
    – Proszę przestać się nade mną znęcać!!! Dajcie mi te rękawiczki i pójdę sobie!!!
    – Proszę pana, proszę o cierpliwość, chcemy panu sprzedać dokładnie takie rękawiczki, jakie są panu potrzebne.
    Facet idzie dalej.
    – Poproszę rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką i na rzepy.
    – A jaki kolor?
    Nagle otwierają się drzwi i do sklepu wchodzi jakiś facet z sedesem świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury. Niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:
    – Taki mam sedes i taką glazurę!!!!!! Tyłek już wam wczoraj pokazałem, więc sprzedajcie mi wreszcie JAKIKOLWIEK papier toaletowy!!!!!!!!

  • Student rozbił świnkę skarbonkę..

    …opróżnił konto, przeczesał skarpety i uzbierał tyle, żeby zaprosić ekstra super piękną koleżankę do drogiej restauracji. Ku jego przerażeniu dziewczyna zamówiła same najdroższe przystawki, kalmary, ślimaki, żabie udka, potem homara i butelkę najdroższego szampana. Poirytowany koleś rzuca:
    – Matka cię w domu nie karmi, czy co?
    – Karmi, karmi. Tylko nie oczekuje, że w zamian za to pójdę do łóżka

  • Święty Piotr przychodzi do Boga

    Żeby zadać pytanie w kwestii techniczno – konstrukcyjnej:
    – Witam, pracujemy nad tymi ludźmi i nie za bardzo wiemy ile nerwów mamy włożyć w dłonie Ewy.
    – A ile daliście Adamowi? – pyta Bóg.
    – Jakieś dwieście – odpowiada Piotr.
    – No to dajcie tyle samo kobiecie.
    – Aha, no i jeszcze nie wiemy ile im nawkładać tych nerwów w genitalia.
    – A ile dostał Adam?
    – Czterysta dwadzieścia.
    – No i dobrze, dajcie tyle samo Ewie…
    Po chwili Bóg krzyczy za Piotrem:
    – Albo wiesz co? Dajcie jej jakieś dziesięć tysięcy. Niech wykrzykuje moje imię za każdym razem jak pójdzie z facetem do łóżka.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.