Spotykają się trzej emeryci i rozmawiają o swoim życiu.

Zdzisiek mówi:
– Chłopaki, ja przesypiam całą noc jak kamień. Wstaję o szóstej, idę o siódmej do łazienki, ale nie mogę się załatwić. Chodzę do urologa.
Franek dodaje:
– Ja też śpię twardo przez całą noc. Budzę się o szóstej, o siódmej sikam jak koń, bez żadnych problemów. Za to o ósmej mam kłopot z dwójką, więc chodzę do proktologa.
Henryk mówi na to:
– Ja również śpię jak kamień całą noc. O siódmej bez problemu sikam, o ósmej załatwiam się, ale budzę się dopiero po dziewiątej.

Co myślisz?

Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek.

Jedzie w taksówce Japończyk.