Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Jasiu marudzi ojcu:

    – Tato ja chcę na sanki!
    – Jestem zmęczony – odpowiada ojciec – Nie ma mowy.
    – Tatusiu chodź! Wszystkie dzieci chodzą na sanki.
    Po dziesięciu minutach ojciec się poddał i poszedł z synem na sanki.
    Minęło pół godziny a dziecko znowu marudzi:
    – Tato chodź do domu, ja już nie chcę, już nie pójdę więcej na sanki, ale chodź do domu.
    – Nie gadaj tyle, tylko ciągnij!

  • Pewien wiejski chłopak był tak małomówny

    Że jego dziewczyna po pięciu latach zalotów, doszła do wniosku, że nigdy jej się nie oświadczy i że będzie musiała wziąć inicjatywę w swoje ręce. Pewnego dnia, kiedy siedzieli sami w ogrodzie powiedziała do Niego:
    – Jan, pobierzemy się? Pobierzemy się Jan?
    – Tak.
    Znowu długa cisza, w końcu dziewczyna powiedziała:
    – Powiedz coś Jan, dlaczego nic nie mówisz?
    – Obawiam się, że i tak za dużo powiedziałem.

  • Żona Zenka wyjechała do sanatorium.

    Aby się zabezpieczyć poprosiła swoją matkę, aby ta zamieszkała z jej mężem i synem przez dwa tygodnie. Poranek, kilka dni później…
    Ojciec siedzi na leżaku na balkonie popijając zimne piwko i ogląda film na laptopie.
    Wpada synek:
    – Tato! Tato!!! Babcia mnie ugryzła!
    Ojciec spokojnie przypalając papierosa odpowiada:
    – Mówiłem ci, Walduś, żebyś paluszków do klatki nie wsadzał…

  • Rozmowa lekarzy:

    – Wiesz, kochała się kiedyś we mnie szalenie pewna pielęgniarka… Wcale mi się nie podobała.
    – No i?
    – Powiedziałem wreszcie, żeby o dwudziestej trzeciej przyszła do pokoju lekarskiego, jak nikogo nie będzie.
    – Przyszła?
    – Tak. Ale nikogo nie było!

  • ŚmiechłemŚmiechłem

    Pani woła Jasia do siebie i mówi:

    – Jutro mama ma przyjść do szkoły.
    Po czym Jasiu:
    – Nie mam Mamy.
    – A co jej się stało?
    – Walec ją rozjechał.
    Po czym pani nauczycielka:
    – To niech tata lub dziadkowie przyjdą do szkoły.
    Jasiu znów:
    – Nie ma ich już z nami.
    – A co im się stało?
    – Walec ich rozjechał.
    – To niech przyjdzie ktoś z rodziny.
    – Ale nie mam już nikogo.
    – A co im się znów stało?
    – Walec ich rozjechał.
    – To co ty teraz zrobisz Jasiu?
    – No chyba znowu będę jeździł walcem.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.