– Wnusiu, chodź zobacz, teraz dziadek pokaże Ci jak robi się fikołka…
-
-
Przychodzi baba do lekarza i od progu krzyczy:
– Co pan za świństwo dał na potencję mężowi?
– Ależ mówiłem pani, że to mocny i piorunujący środek.
– Mówiłem, mówiłem! Jak my się teraz w tej kawiarni pokażemy?! -
Chłopak z miasta ożenił się z dziewczyną ze wsi…
lecz bardzo wstydził się jej wiejskiej wymowy. Postanowił wysłać ją do Ameryki, aby tam nabyła manier, a przede wszystkim nauczyła się po ”miejsku” mówić. Po kilku tygodniach dziewczyna wraca. Wychodzi z samolotu i woła do męża:
– Heloł bejbi! Heloł bejbi!
– O, proszę, jak ładnie! – myśli mąż.
A ona krzyczy dalej:
– Heloł bejbi! Juści jezdem nazad! -
-
Przychodzi zięć do teściowej i mówi:
– Niech mamusia mnie opluje!
– Po co? – pyta teściowa.
Na to zięć odpowiada:
– Lekarz kazał mi się nacierać jadem ze żmiji! -
Zdenerwowana mama zwraca się do córeczki:
– Czy wiesz, co się dzieje z dziewczynkami, które nie chcą jeść?
– Wiem. Jak dorosną, są szczupłe, zostają modelkami i zarabiają kupę forsy. -
Żona pokazuje mężowi magazyn mody z najnowszymi modelami zimowymi i mówi:
– Chciałabym mieć takie futro?
Mąż:
– To jedz Whiskas? -
-
Profesor do początkującego lekarza:
– Przecież pana pierwszy pacjent wyzdrowiał, nie rozumiem więc, dlaczego jest pan zdenerwowany?
– Bo nie mam pojęcia, panie profesorze, co mu pomogło. -
Do kierownika zgłasza się Marian i mówi:
– Niech mnie pan przyjmie do pracy.
– A co pan umie?
– Wszystko!
– To znaczy, że pan nic nie umie!
– A co trzeba u pana umieć?
– Wszystko! -
W pewnym banku zmodernizowano zabezpieczenia i postanowiono sprawdzić jak działają.
W tym celu zaproszono 3 włamywaczy Polaka, Rosjanina i Niemca. Zgaszono światło na minute i tym czasie mieli włamać się do sejfu. Jeśli się nie uda osoba odpada, lecz w czasie powodzenia mogą zatrzymać zawartość sejfu. Zaczął Niemiec po minucie sejf nie tknięty. Następny był Rosjanin sytuacja się powtórzyła. Kolej na Polaka. Po minucie obsługa próbuje włączyć światło lecz nie działa.
Słychać głos:
– Stefan masz 100 tys. Po co ci jeszcze ta żarówka? -
-
Skąd wracasz taki wesoły?
– Z dworca, odprowadzałem teściową…
– A dlaczego masz takie brudne ręce?
– Bo z radości poklepałem lokomotywę. -
Przechodzi Krzyś przez las i widzi Puchatka, który…
..piecze Prosiaczka na ognisku…
– Kubusiu?? Co ty robisz??
– Wiesz co Krzysiu, … już rzygam tym miodkiem… -