Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Wpada facet do domu publicznego.

    Włos zmierzwiony, wzrok cichy. Od progu wrzeszczy:
    – Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
    Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli: ”Kurcze, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet? Honor ratować muszę … Chodź, pan ze mną na górę.”
    Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
    – Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd chamie … Nie chcę! Nie chcę!
    Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej chce robić? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do pokoju, na łóżku leży roztrzęsiona szefowa.
    – Szefowo, no jak on chciał, no jak?
    – Pieprzony, na kredyt chciał.

  • Idzie zając przez las. Spotkał smutnego misia.

    – Misiu, co Ty taki smutny?
    – Bo idę na komisję wojskową, pewnie mnie wezmą do wojska.
    – To zrób tak jak ja. Ja wziąłem dwa orzeszki i popukałem trochę w jąderka. Spuchły mi i mnie nie wzięli.
    Miś pomyślał i uznał, że może mu się też udać. Poszukał dwóch dużych kamieni i przywalił nimi kilka razy w klejnoty. Po komisji wychodzi bardzo smutny i zamyślony.
    – Co taki smutny jesteś misiu, wzięli Cię? – spytał zając.
    – Nie. Odrzucili na platfusa.

  • Tata królik uczy syna jak się bzyka:

    – Widzisz synku, jesteśmy małe zwierzątka, wszyscy nas chcą zjeść, dlatego musimy wszystko robić szybko. Oto cztery królicze dziewczynki. To się robi tak, przyglądaj się:
    – Razdwatrzycztery! Zrozumiałeś? To powtórz!
    – Raz, dwa, trzy, cztery!
    – Nie! Razdwatrzycztery! Powtórz!
    – Raz, dwa, trzy, cztery.
    – NIE! Patrz uważnie: razdwatrzycztery. Powtórz!
    – Razdwatrzyczterypięć. Oj, przepraszam tato!

  • Pewien człowiek spacerował sobie po plaży, gdy zobaczył całą zakorkowaną butelkę.

    Rozejrzał się dookoła i nie widząc nikogo otworzył ją. Z butelki wyfrunął Dżin i odzywa się w te słowa:
    – Dzięki twojej uprzejmości jestem wolny! Spełnię jedno Twoje życzenie.
    Mężczyzna pomyślał i mówi:
    – Zawsze chciałem spędzić wakacje na Hawajach, ale boję się samolotów, a na statkach dostaję klaustrofobii i choroby morskiej. Gdyby jednak był dojazd autostradą, to bym sobie pojechał.
    Dżin zastanowił się i mówi:
    – Chyba nie da rady. Ocean jest za głęboki, za dużo materiałów by było potrzeba. Czy nie możesz wymyślić czegoś innego?
    Mężczyzna pomyślał jeszcze chwilkę i mówi:
    – Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie zastanawia. Chciałbym zrozumieć kobiety, co je rozśmiesza, czemu płaczą bez powodu, czemu mają taki temperament i w ogóle wszystko.
    Dżin zamyślił się:
    – Chcesz mieć na tej autostradzie dwa, czy cztery pasy?

  • Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i przygląda się zwierzakom na wystawie.

    W międzyczasie wchodzi inny klient i kupuje małpę z klatki obok.
    Facet słyszy cenę: 5 000 USD.
    – Czemu ta małpa taka droga?
    – Ona programuje biegle w C… wie pan… szybki, czysty kod, nie robi błędów… warta jest tej ceny.
    Obok stała druga klatka, a tam cena: 10 000 USD
    – A ta małpa czemu taka droga?
    – Bo ta małpa programuje obiektowo w C++, może też pisać w Visual C++, trochę w Javie… wie pan… tego typu. Bardzo przystępna cena.
    – A ta małpa? – pyta facet wskazując na klatkę z ceną 50 000 USD
    – Taaaa? Nigdy nie widziałem, by coś robiła, ale mówi, że jest konsultantem.

  • Budzi się facet na tylnym siedzeniu jadącego auta.

    Spogląda na siedzenie kierowcy, a tam wielki, napakowany typ z czerwoną skórą i rogami na głowie.
    – Co się dzieje? Gdzie ja jestem?! – pyta kierowcy.
    – Umarłeś. Jestem diabłem i wiozę cię tam, gdzie twoje miejsce.
    Facet wygląda za okno i blednie.
    – Jak tu strasznie, brzydko… I tak szaro, depresyjnie.
    – Zgadza się – mówi diabeł.
    – Te sypiące się ruiny, jak po zagładzie.
    – Tak…
    – I ten czarny dym, smog… Jak tu śmierdzi, nie ma czym oddychać!
    – To prawda.
    – To piekło jest straszne! – woła przerażony pasażer.
    – Jakie piekło? – Dziwi się diabeł – jeszcze ze Śląska nie wyjechaliśmy.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.