– Jeżeli wypijesz choć kropelkę, dzisiaj nici z przyjemności! ostrzega żona.
Mąż usiadł za stołem w milczeniu.
– No i o czym myślisz? ? pyta żona.
– Myślę, co lepsze: 12-letnia whisky czy 50-letnia baba.
-
-
-
Pewnego dnia baca struga sobie duży kawał drewna. Wycieczka pyta
-Baco co z tego będzie?
A baca na to:
-Łódka pikno łódka bedzie…
Wycieczka przeszła. Po paru godzinach przychodzi następna wycieczka a gnotek drwena juz mniejszy. I sie go pytają:
-Baco co z tego będzie?
A baca na to:
-Korytko dlo świń…
Wycieczka przeszła. Po paru godzinach przychodzi następna wycieczka a kawał drewna jeszcze mniejszy niż poprzednio i sie go znowu pytają:
-Baco co z tego będzie?
A baca na to:
-Ah no figurka jakosik z tego bedzie…
No i przeszli. Już pod wieczór idzie ostatnia wycieczka która pyta sie porządnie wnerwionego Bacy:
-Baco co z tego będzie?
A baca na to:
– Jak tego nie spie*dole to wykałaczka… -
-
Po szosie jedzie BMW i nagle łapie kapcia.
Kierowca wysiada i zaczyna zmieniać oponę. Przejeżdżający tamtędy Mercedes zatrzymuje się koło BMW, wysiada i pyta się:
– Co pan robisz?
– Odkręcam koło, nie widać?
Wtedy kierowca Mercedesa bierze kamień, tłucze nim szybę i odpowiada:
– No to ja wezmę radio! -
Jedzie chłop traktorem orać pole, jadąc sprawdza czy wszystko ma
Flaszke móm
Cygaretle móm
Zapałki móm
O pierónie, pługa zapómniołech. -
-
-
Przychodzi facet do sklepu i pyta:
– Ma pan rozmienić dwieście złotych, tak po pięćdziesiąt złotych?
– Nie, nie mam …
– Aaa … To poproszę gumę. -
Cześć, szefie. Co tam?
– Gdzie jesteś?
– W sklepie, kupuję zegarek.
– Znowu się spóźniasz. Wiesz, która jest godzina?
– Nie, jeszcze go nie kupiłem. -
Rozmawiają dwie koleżanki:
– Co mąż ci kupił na rocznicę ślubu?
– Widzisz to srebrne BMW na parkingu?
– Taaak… piękne…
– Kupił mi odkurzacz takiego koloru. -
-
Kawał o szefie
Spotyka dyrektor na terenie zakładu pracowników, którzy pchają w trójkę pusty wózek.
– Czy musicie w trójkę pchać ten wózek?
– Tak Panie dyrektorze, bo ten czwarty poszedł do lekarza. -
Dlaczego jeszcze nie wyszłaś za mąż, nikt cię nie prosił?
– Prosili i to nie raz!
– A kto?
– Mama z tatą. -
Egzamin w katedrze filozofii.
– Kowalski, zabieraj pomoce naukowe!
– Ale panie profesorze, ja tylko…
– Natychmiast schowaj tę flaszkę!