Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Budzi się facet na tylnym siedzeniu jadącego auta.

    Spogląda na siedzenie kierowcy, a tam wielki, napakowany typ z czerwoną skórą i rogami na głowie.
    – Co się dzieje? Gdzie ja jestem?! – pyta kierowcy.
    – Umarłeś. Jestem diabłem i wiozę cię tam, gdzie twoje miejsce.
    Facet wygląda za okno i blednie.
    – Jak tu strasznie, brzydko… I tak szaro, depresyjnie.
    – Zgadza się – mówi diabeł.
    – Te sypiące się ruiny, jak po zagładzie.
    – Tak…
    – I ten czarny dym, smog… Jak tu śmierdzi, nie ma czym oddychać!
    – To prawda.
    – To piekło jest straszne! – woła przerażony pasażer.
    – Jakie piekło? – Dziwi się diabeł – jeszcze ze Śląska nie wyjechaliśmy.

  • Koń w pełnym galopie ucieka przed stadem wygłodniałych wilków.

    Co chwilę obraca się za siebie i widzi, że wilki są coraz bliżej. W pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że nie zdoła im uciec i jedynym ratunkiem będzie ucieczka na drzewo. W ostatniej chwili udaje mu się wdrapać. Zdyszany siedzi na gałęzi, a tu ku jemu zdziwieniu obok siedzi krowa. Więc pyta:
    – Co Ty tutaj robisz?
    – Wisienki sobie jem.
    – Jak to? Przecież to jest grusza?
    – No wiem, ale ja sobie w słoiczku przyniosłam.

  • Młoda Polka z głębokiej prowincji pojechała do Paryża, do pracy, jako pomoc domowa.

    Pewnego dnia sprzątając sypialnie znalazła preze*watywę, wzieła w dłonie i zaczęła uważnie się jej przypatrywać. W tym momencie weszła do sypialni właścicielka domu.
    – Cóż to moja droga, nigdy tego nie widziałaś?
    – Nie widziałam.
    – No to jak, w twojej miejscowości sek*em się nie zajmujecie?
    – No zajmujemy się, no ale nie aż tak żeby skóra zeszła.

  • Do oddziału banku w trakcie remontu wchodzi zdenerwowany klient i od drzwi już krzyczy na dysponenta:

    – Co to jest, co to ma znaczyć?!
    Pracownik banku nie wie co jest grane, jednak grzecznie podpytuje:
    – W czym mogę pomóc?
    – Co to za remonty i malowanie? Po jaką cholerę pomalowano cały budynek?
    Pracownik:
    – Dzięki temu nasza placówka wygląda ładniej, schludniej, aby nasi klienci czuli się lepiej.
    Klient:
    – Może i tak, tylko tam przy bankomacie miałem zapisany na ścianie numer PIN i za cholerę nie mogę teraz wypłacić!

  • Jasio spóźnił się do szkoły.

    – Bo mój dziadek, ten co lubił żartować, nie żyje. – wyjaśnił Jasio na pytanie nauczycielki o powód spóźnienia.
    – Ojej, jak to się stało? – zmartwiła się nauczycielka.
    – Paliło się u nas.
    – I co, zginął w pożarze?
    – Nie, on taki figlarz był, wyskoczył. – odpowiedział Jasio.
    – Zabił się?
    – Przecież mówię, że on żartowniś był. Strażacy rozciągnęli taką płachtę, on na nią zeskoczył i wskoczył z powrotem.
    – I co, zginał w pożarze?
    – Nie, figlarz był, wyskoczył z powrotem.
    – I wtedy się zabił?
    – Mówię przecież, płachta była, zeskoczył na nią i wskoczył z powrotem.
    – I zginął w pożarze?
    – Ojej, pani nic nie rozumie, on taki figlarz był, znowu wyskoczył!
    – No to czemu nie żyje?
    – Bo się w końcu strażacy zdenerwowali i go zastrzelili.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.