Blondynka wchodzi do autobusu i kasuje 2 bilety.

Zauważa to pasażer i pyta się jej dlaczego kasuje dwa bilety?
Blondynka na to:
– Jeden na wypadek gdyby mi się drugi zgubił.
Pasażer mówi:
– A jak się Pani zgubią dwa?
Blondynka na to:
– Spokojnie, mam jeszcze bilet miesięczny.

Co myślisz?

Jadalnia w psychiatryku.

W malutkiej wiosce żył piekarz