Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Przychodzi baba do lekarza:

    – Panie doktorze ciągle jestem wku**iona, wszyscy mnie wku**iają, a
    najbardziej wku**ia mnie to, że wszystko mnie wku**ia, prosze mi pomoc!
    – Czy próbowała Pani w jakiś sposób się wyciszyć, uspokoić, np. spacery w
    lesie, parku wśród śpiewu ptaków, spacerując boso po trawie. Kontakt z
    przyrodą bardzo pomaga.
    – E tam, Panie Doktorze – ptaki mnie wku**iają, bo drą ryje, w trawie pełno
    robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiają o ubranie, nie, nie, przyroda mnie
    wku**ia!
    – To może inny sposób, np. kąpiel w wannie pełnej piany z aromaterapią,
    przy nastrojowej muzyce?
    – E tam, Panie Doktorze, tego też próbowałam – piana mnie wku**ia, bo
    szczypie w oczy, muzyka mnie wku**ia, ta nastrojowa najbardziej mnie
    wku**ia, a te olejki zapachowe, to dopiero wku**iające, kleją się, lepią,
    plamią… Nie, nie olejki najbardziej mnie wku**iają!
    – No dobrze, to może se*s. Jak wygląda Pani życie se**ualne?
    – Se*s !? A co to takiego?
    – Nie wie Pani co to se*s !? No dobrze, zaraz Pani pokaże, proszę za
    parawan. Po chwili na parawanie lądują kolejne części garderoby: spodnie,
    spódnica, kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Po kolejnej chwili słychać
    sapanie i wzdychania, wreszcie słychać głos kobiety:
    – Panie Doktorze, prosze sie zdecydować:? Wkłada Pan czy wyciąga, bo
    już mnie pan zaczyna wku**iać!

  • Idzie sobie żołwik, patrzy, a tu 10 zł leży.

    Wziął dychę, poszedł do monopolowego i kupił sobie żubrówkę.
    Schlał się i zasnął pod drzewkiem.
    Idzie zajączek i myśli sobie:
    Nakopię mu do tyłka, ale potem sobie myśli…
    Smutno mu będzie, że ktoś mu nakopał i nic nie zostawił…
    Położę mu dychę.
    Budzi się żółwik i patrzy, 10 zł leży.
    Wziął dychę, poszedł do monopolowego, kupił żubrówkę.
    Schlał się i zasnął pod drzewkiem.
    Idzie wilczek i sobie myśli:
    Nakopię mu do tyłka, ale potem sobie myśli:
    Smutno mu będzie, że ktoś mu nakopał i nic nie zostawił…
    Położę mu dyszkę.
    Budzi się żółwik i patrzy, 10zł leży.
    Wziął dychę i poszedł do monopolowego.
    Sprzedawca pyta żółwika:
    – I co żółwiku. Znowu żubrówkę?
    – Nie. Teraz whisky, bo od żubrówki coś mnie tyłek boli…

  • Kiedy jechałem do Wrocławia Autosanem…

    to pękła opona i zrozpaczony kierowca poszedł naprawiać silnik. Miałem rację że mercedesy szybko się psują, szczególnie ten chevrolet marki volvo. Kierowca mówił że naprawił ten tłumik. Chłodnica się przegrzała i trzeba było szybę wstawiać bo bez świateł nie ma zderzaka. Gdy ruszyliśmy to okazało się że kierowca został na drodze i deptał trawę kopiąc w beton. Na koniec dnia gdy słońce wschodziło zaszedłem do baru gdzie była restauracja i w tej lodziarni zamówiłem hot doga z kremem czekoladowym. Oczywiście zjadłem tego hamburgera, powiedziałem że wieśmak był fantastyczny i poszedłem do domu myśląc że jeszcze zjem kiedyś tą zapiekankę…

  • ŚmiechłemŚmiechłem

    Niedźwiedź sporządził listę zwierząt, które chce zjeść.

    Oczywiście dowiedziały się o tym zwierzęta z lasu i wpadły w panikę. Nazajutrz do niedźwiedzia przyszedł jeleń i pyta:
    – Niedźwiedziu, jestem na liście?
    – Tak.
    – No tak, rozumiem. Słuchaj, daj mi jeden dzień, żebym pożegnał się z rodziną. A potem mnie zjesz.
    Niedźwiedź się zgodził i zjadł jelenia dopiero na drugi dzień. Jako następny przyszedł wilk i pyta:
    – Niedźwiedziu, czy jestem na liście?
    – Jak najbardziej.
    – Ojej, straszne. Słuchaj, pozwol mi żyć jeszcze jeden dzień, a ja pożegnam się z najbliższymi. A potem mnie zjesz.
    I znowu ugodowy niedźwiedź zjadł swoją ofiarę dopiero na drugi dzień. Potem do niedźwiedzia przyszedł zajączek i pyta:
    – Słuchaj, czy jestem na liście?
    – Tak, jesteś.
    – A nie mógłbyś mnie skreślić?
    – Nie ma sprawy.

  • Profesor: Samolot przewoził 500 cegieł. Jedna cegła wypadła z samolotu.

    Ile cegieł pozostało na pokładzie??
    Student: Cóż, to proste! 499!
    Profesor: To prawda. Następne pytanie. Jak umieścić słonia w lodówce w trzech krokach??
    Student: 1. Otwórz lodówkę, 2. Umieść słonia 3. Zamknąć lodówkę.
    Profesor: Następne. Jak umieścić jelenia w lodówce w czterech krokach?
    Student: 1. Otwórz lodówkę. 2. Wyciągnij słonia. 3. Wsadź jelenia. 4. Zamknij lodówkę.
    Profesor: Doskonałe! Następne pytanie. Król zwierząt lew ma urodziny. Przyszły na nie wszystkie zwierzęta, z wyjątkiem jednego. Którego?
    Student: Jeleń. Bo jest w lodówce!
    Profesor: Super! Następne. Czy babcia może przejść przez bagna na których żyją krokodyle?
    Student: Oczywiście, że może. Krokodyle są na urodzinach u lwa.
    Profesor: Doskonale. A teraz ostatnie pytanie. Babcia przechodząc przez bagna niestety zginęła. Jak?
    Student: Yyy? eee? utonęła?
    Profesor: No i oblałeś synku. Cegła coś ci mówi?

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.