Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Rzecz się dzieje w lesie.

    Czerwony Kapturek idzie przez las do babci. Nagle zza drzewa wychodzi wilk i mówi:
    – I co, Czerwony Kapturku, boisz się?
    – O tak, bardzo się boję. Straszno tak samemu po ciemnym lesie chodzić. Poza tym chyba zabłądziłam.
    – Nic się nie martw, Kapturku, złap mnie za ogon, a ja cię wyprowadzę z lasu.
    Czerwony Kapturek łapie wilka za ogon. Idą, idą już jakiś czas. Nagle stają na skraju lasu, gdzie słońce prześwituje przez gałęzie drzew. Wtedy wilk zamienia się w pięknego młodzieńca.
    – I co, Czerwony Kapturku, nadal się boisz?
    – Nie, teraz już się nie boję.
    – To dlaczego wciąż trzymasz mnie za ogon…?

  • Przychodzi bardzo chudy facet do lekarza i mówi:

    – Panie doktorze, jestem chyba chory. Jem za dwoje, a nawet troje, a nie tyję.
    Lekarz zlecił badania. Na kolejnej wizycie mówi do pacjenta:
    – To tasiemiec. Niech pan się nie martwi, da się go wyleczyć. Trzeba tylko pić codziennie mleko i jeść jedno ciastko.
    Po tygodniu facet znowu przychodzi do lekarza i mówi:
    – Panie doktorze, to nie skutkuje, nadal mam tasiemca.
    – To niech pan pije tylko mleko.
    Po kilku dniach, kiedy facet pił tylko mleko, tasiemiec wyszedł na zewnątrz i się pyta:
    – A ciacho gdzie?

  • Starsze małżeństwo pojechało na wycieczkę do Chicago.

    Na miejscu mąż orientuje się, że w torbie nie ma mapy, więc zwraca się do żony:
    -E Halina gdzie k***a schowałaś mapy?
    -Nie brałam żadnych map.
    -Jak to k***a nie, przecież ci k***a mówiłem, że k***a masz spakować mapy. Teraz się k***a tutaj nie odnajdziemy.
    W tym samym momencie do pary podchodzi jeden z mieszkańców i pyta:
    -Państwo z Polski tak?
    -Tak, a jak pan się zorientował?-pyta mąż.
    -No, po tej k***ie.- odpowiada przechodzień.
    Mąż odwraca się do żony i mówi:
    -Halina! Ciebie to już k***a nawet w Chicago znają.

  • Pewien przejezdny turysta na totalnym zadupiu nie wyrobił zakrętu i wpadł do rowu.

    Na jego szczęście akurat obok przejeżdżał furmanką miejscowy zamożny rolnik Bolesław Berdyś, właściciel trzech dorodnych koni. Furmankę ciągnął Roki, młode i silne konisko, aczkolwiek trochę na bakier ze wzrokiem mające. Berdyś postanowił pomóc zamiejscowemu. Podprzągł Rokiego do auta w rowie i cmoka:
    – Ciągnij Baśka, ciągnij!
    Roki nawet nie drgnie. Stoi bez ruchu. Więc Berdyś rozkazuje:
    – Ciągnij Siwy, ciągnij!
    Koń podniósł ogon i się odlał. Wtedy Berdyś rzuca nonszalancko:
    – Ciągnij Roki, ciągnij …
    Dziesięć sekund i Roki wyciąga samochód z rowu. Turysta jest uszczęśliwiony ale kompletnie nie rozumie sytuacji. Więc Berdyś mu tłumaczy po swojemu:
    – Roki jest prawie ślepy i jak myśli, że jest tylko sam do roboty, to za cholerę nie pociągnie

  • Project Manager usiadł w samolocie obok małej dziewczynki.

    Manager zagadał do dziewczynki czy ma ochotę trochę z nim porozmawiać. Dziewczynka zamknęła spokojnie książkę którą czytała i powiedziała:
    – Ok. Bardzo chętnie. Więc o czym będziemy rozmawiać?
    Manager na to:
    – Może o logistyce?
    – OK – odpowiedziała – to bardzo interesujący temat. Mam jednak pytanie: Jak to się dzieje że koń, krowa i jeleń jedzą to samo, czyli trawę. Jeleń wydala małe suche kuleczki, krowa duże, płaskie, rzadkie placki, a koń wysuszone klumpy. Może potrafi mi Pan wytłumaczyć co jest tego przyczyną?
    – Nie mam pojęcia – odpowiedział manager po chwili zastanowienia.
    Na to dziewczynka:
    – Czy czuje się Pan zatem naprawdę wystarczająco kompetentny by rozmawiać o logistyce skoro temat zwykłego g*wna przekracza pańskie możliwości?

  • Pewnego dnia niedźwiedź gonił wiewiórki w lesie.

    Nagle natknęli się na lampę. Po potarciu jej ściany wyłonił się z niej Dżin.
    – Za to, że mnie uwolniliście spełnię po dwa Wasze życzenia.
    Pierwsze życzenie wypowiada niedźwiedź:
    – Chciałbym mieć największego penisa w całym lesie.
    I tak się stało. Przyszła kolej na wiewiórkę.
    – Ja chciałabym mieć super szybki motor.
    Dżin spełnił jej życzenie. Kolejne znowu wypowiada niedźwiedź:
    – Życzę sobie żebym był jedynym facetem w całym lesie.
    Życzenie zostaje spełnione. Ostatnie życzenie należy do wiewiórki, która bez zastanowienia mówi:
    – Chcę aby niedźwiedź preferował samców!
    Zaśmiała się głośno i uciekła na swoim motorze.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.