Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Facet pyta się swojego kolegę o dobrego stomatologa.

    Tamten mu odpowiada:
    – Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.
    – Spoko, spoko, poradzę sobie.
    Przychodzi więc na wizytę do tego dentysty, siada na fotelu i pokazując lekarzowi ząb mówi:
    – Tu!
    Dentysta wyrwał mu dwa zęby. Na drugi dzień znów spotykają się obaj faceci i pierwszy mówi:
    – Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuję bolący ząb, mówię tu, a on wyrywa mi dwa zęby.
    – Aleś ty głupi „Two” po angielsku znaczy dwa.
    – Aaa, trzeba było tak od razu mówić. Następnym razem coś wymyślę.
    Przychodzi więc na kolejną wizytę do dentysty, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:
    – Ten!

  • ParskłemParskłem

    Przychodzi mały Jasio ze zdechłą żabą na smyczy do domu publicznego i od drzwi krzyczy:

    – Poproszę dziewczynkę z HIV”em
    na co burdelmama szybko odpowiada, że u nich są tylko zdrowe dziewczyny, ale Jasio koniecznie domaga się takiej z HIV”em. Burdelmama nieco skonsternowana szepcze
    – Może coś da się załatwić, ale powiedz dlaczego chcesz akurat chorą?
    Na co Jasiu z miejsca odpowiada:
    – Jeżeli się z nią prześpię to będzie miał HIV”a. W domu, gdy rodziców nie ma, pilnuje mnie opiekunka, która mnie molestuje, więc ona też się zarazi. Jak tata wraca do domu, a mamy jeszcze nie ma, to lubi czasem przelecieć opiekunkę, więc on też będzie chory. Oczywiście rodzice baraszkują ze sobą, więc mama też się zarazi. A jak tata wychodzi do pracy i mama zostaje sama to przyjeżdża śmieciarz, z którym mama zdradza tatę….i właśnie o tego ch**a mi chodzi, bo mi k**wa żabę rozjechał!

  • Idzie sobie turysta polana w górach i widzi bace

    A baca pasie sobie owce. Czarne i białe. No i turysta się go pyta:
    – Baco. Ile mleka dają te owce?
    – Ano białe cy corne?
    – No wszystkie.
    – Białe dwa litry..
    – A czarne?
    – Ino tys dwa litry.
    – A ile trawy jedzą?
    – Białe cy corne?
    – No wszystkie..
    – Białe tsy kilo.-
    – A czarne?
    – Tys tsy kilo.
    Rozmawiają tak z piętnaście minut i okazuje się, że białe owce nie różnią się niczym innym niż kolorem wełny. Wreszcie zdenerwowany turysta pyta się jeszcze raz:
    – No to czemu baco je tak rozróżniacie?
    – Ano białe owce som moje.
    – A czarne czyje?
    – Ano tys moje.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.