Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Dwaj mężczyźni rozmawiają o seksie.

    Jeden z nich mówi:
    – Wiesz, wymyśliłem świetną pozycję, w której uprawiamy seks z żoną – wyjmuję drzwi z szafy, kładę je jednym końcem na łóżku, a drugim opieram o szafę, uzyskując kąt około 45°. Potem wchodzę na szafę i zjeżdżam na drzwiach bezpośrednio do łóżka, na którym moja żona już czeka na mnie z rozłożonymi nogami. Spróbuj, polubisz to.
    Następnego dnia drugi dzwoni do niego wściekły:
    – Ty draniu, nie mogłeś mi powiedzieć, że trzeba wyjąć klucz z drzwi?

  • Rzecz się dzieje w lesie.

    Czerwony Kapturek idzie przez las do babci. Nagle zza drzewa wychodzi wilk i mówi:
    – I co, Czerwony Kapturku, boisz się?
    – O tak, bardzo się boję. Straszno tak samemu po ciemnym lesie chodzić. Poza tym chyba zabłądziłam.
    – Nic się nie martw, Kapturku, złap mnie za ogon, a ja cię wyprowadzę z lasu.
    Czerwony Kapturek łapie wilka za ogon. Idą, idą już jakiś czas. Nagle stają na skraju lasu, gdzie słońce prześwituje przez gałęzie drzew. Wtedy wilk zamienia się w pięknego młodzieńca.
    – I co, Czerwony Kapturku, nadal się boisz?
    – Nie, teraz już się nie boję.
    – To dlaczego wciąż trzymasz mnie za ogon…?

  • Pewien facet chciał przenocować w hotelu, ale wszystkie pokoje były zajęte.

    – Może ma pan jednak jakiś wolny pokój, albo chociaż jakieś łóżko? Mogę spać gdziekolwiek – poprosił recepcjonistę.
    – No cóż, mam dwuosobowy pokój w którym mieszka tylko jeden facet i prawdopodobnie byłby zadowolony ze współlokatora, bo to obniżyłoby mu koszty. Ale prawdę mówiąc on chrapie tak głośno, że skarżą się na niego lokatorzy sąsiednich pokoi, tak więc nie wiem, czy będzie pan zainteresowany.
    – Nie ma sprawy, wezmę ten pokój.
    Następnego ranka recepcjonista pyta faceta:
    – Jak się panu spało?
    – Lepiej niż kiedykolwiek.
    – A co z chrapaniem – nie przeszkadzało panu?
    – Nie, natychmiast go uciszyłem.
    – W jaki sposób?
    – Już leżał w łóżku, kiedy wszedłem do pokoju. Przechodząc pocałowałem go w policzek i powiedziałem „Dobranoc, przystojniaku!” a on obserwując mnie, nie zmrużył oka przez całą noc!

  • Leci samolot, przyrządy pokazują, że sytuacja nie jest najlepsza.

    Pilot wzywa stewardessę i mówi:
    – Jest bardzo źle, nie wydaje mi się żebyśmy wyszli z tego cało, ale niech pani pójdzie, opowie pasażerom dowcip to przynajmniej umrą z uśmiechem na twarzy.
    Stewardessa wyszła do pasażerów i opowiada:
    – Proszę Państwa, sytuacja jest, no … Mam dla Państwa dowcip. – i zaczyna opowiadać. Opowiada, opowiada, a samolot pikuje, opowiada, a samolot pikuje, opowiada, a samolot runął, ze zgliszcz i z dymu wstaje jedna, ocalała staruszka. Wstaje, otrzepuje się i mówi:
    – Też mi dowcip …

  • Pewnego dnia przybiegłem do Tomka.

    Po lunchu gadaliśmy i podzielił się ze mną sensacją.
    – Marek – powiedział – Beata i ja rozwodzimy się.
    Byłem zdumiony.
    – Dlaczego? Co się stało?! Wyglądaliście na szczęśliwą parę!
    – No cóż – powiedział – odkąd się pobraliśmy, żona próbowała mnie zmienić. Oduczyła mnie picia, palenia, powrotów w środku nocy. Nauczyła mnie, jak się elegancko ubierać, oglądać dobrą sztukę, wyrobić sobie gust kulinarny, muzyczny i robić zapasy w sklepie.
    – I co, jesteś teraz zgorzkniały, bo tak bardzo cię zmieniła?
    – Nie, nie jestem zgorzkniały. Teraz jestem tak dobry, że ona na mnie nie zasługuje

  • Izrael, Fąfara stawia się przed komisje wojskową:

    – Wyobraź sobie taką sytuacje poborowy, znaleźliście się na polu walki, a przed wami stoi Arab, co robicie?
    – Odbezpieczam karabin i zabijam go.
    – Dobrze, druga sytuacja. To samo pole walki, ale przed wami pojawia się dwóch Arabów.
    – Odbezpieczam karabin i zabijam ich.
    – Dobrze, trzecia sytuacja, ale teraz macie Araba z prawej, z lewej i przed sobą. Co robicie?
    – Też odbezpieczam karabin i strzelam do nich krótkimi seriami.
    – Dobrze, a teraz macie przed sobą całą drużynę Arabów i czołg, co robicie?
    – Strzelam, a jak ich zabiję odbezpieczam granat i likwiduję czołg.
    – Świetnie!
    – A czy ja mogę zadać pytanie?
    – Tak.
    – To ja sam będę służył w tej armii?

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.