Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • ŚmiechłemŚmiechłem

    Blondynka przyszła na bal w nowej bardzo skąpej sukience.

    Jednakże po pewnym czasie zauważyła fakt, iż skupia na sobie oczy wszystkich zebranych gości.
    Podchodzi do brunetki i niepewnym głosem pyta:
    – Czy dekolt w mojej sukience nie jest za głęboki – czuję, że się wszyscy na mnie patrzą?
    Brunetka pyta:
    – Czy masz może włosy na klatce piersiowej?
    Blondynka oburzonym głosem:
    – Oczywiście, że nie!
    Brunetka na to:
    – Zatem, wcięcie w Twojej sukience jest zbyt głębokie.

  • Policjant zatrzymał samochód pędzący dużo powyżej limitu.

    – Gdzie to tak się pan śpieszy? – zapytał.
    – Na występ. Bardzo proszę, niech mnie pan puści, bo nie zdążę!
    – A, pan artysta! Piosenkarz, aktor?
    – Żongler.
    – O, żongler! Panie kochany, ja uwielbiam żonglerkę, ale nie mam czasu chodzić na występy. Niech mi pan coś tu szybciutko zademonstruje, to pana puszczę.
    Rad nierad, kierowca wyciągnął piłeczki i zaczął podrzucać. Tymczasem inny kierowca, który akurat przejeżdżał obok, otarł pot z czoła, wzdychając:
    – Jak to dobrze, że to nie na mnie trafiło… Ja bym w życiu tego testu na trzeźwość nie przeszedł.

  • Szef wzywa jednego z pracowników.

    – Robercie, pracujesz w firmie od roku. Zacząłeś jako goniec, potem byłeś w dziale zbytu, a jeszcze później byłeś dyrektorem. Ja chcę przejść na emeryturę i proponuję ci, byś objął moje stanowisko. Co ty na to?
    – Dzięki. – mówi pracownik.
    – Dzięki?! – oburza się prezes – Tylko tyle masz do powiedzenia?
    – No dobra … Dzięki, tato.

  • Pewien iluzjonista pracował na statku wycieczkowym na Karaibach.

    Widownia się zmieniała, więc tydzień po tygodniu pokazywał te same sztuczki.
    Jedynym problemem była papuga kapitana, która oglądała te numery tak długo,
    że powoli zaczynała rozumieć, na czym polegają.
    Raz zaczęła wołać w czasie pokazu: „Patrzcie! To nie ten sam kapelusz!”, „Patrzcie! Chowa kwiaty pod stół!”
    Magik był wściekły, ale nie mógł nic zrobić, bo jednak była to papuga kapitana.
    Pewnej nocy statek zderzył się z innym i zatonął.
    Magik ocknął się sam, dryfujący na kawałku drewna, na którym siedziała również papuga.
    Oboje się nienawidzili, więc nie odzywali się do siebie słowem.
    I tak mijał dzień za dniem. Po tygodniu papuga wreszcie mówi:
    – Dobra! Poddaję się! Gdzie jest statek?!

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.