Idą dwa skunksy przez las, kopią szyszki, łypią na wszystkich spode łba, od czasu do czasu przewracają jakiś paśnik.

Zajączek widząc ich spluwa na ziemię i cedzi przez zęby:
– Cholera! Jak nie lew, to ja zrobię porządek z tymi dresami!

Co myślisz?

Pewien mężczyzna przychodzi na komisariat policji.

Młody aktor dostał po raz pierwszy główna rolę.