Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Wizytacja w jednostce dwa tysiące sześćset trzydzieści dziewięć.

    Dowódca, pułkownik Szpara, zdaje relację wizytującemu obiekt generałowi:
    – Największym moim osiągnięciem jest wprowadzenie bezwzględnej dyscypliny…
    W tym momencie otwierają się drzwi, wsuwa się głowa kaprala Maruszaka i mówi:
    – Ej, Ty stary ch*ju, biorę gazik, bo jedziemy z plutonem na k*rwy. Dobra?
    Głowa się wycofuje, drzwi trzaskają, a pułkownik, widząc zdziwienie w oczach generała, wyjaśnia:
    – Widzi pan? Jeszcze rok temu żaden by się nawet nie zapytał…

  • Spotyka się dwóch sąsiadów.

    Jeden mówi do drugiego:
    – Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot załatwia mi się na dywan.
    – Jak to?
    – No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził?
    – Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
    Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
    – No i jak? – pyta pomysłodawca.
    – O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!

  • Poszła kobieta na rynek, a tam słyszy jak jeden z gości krzyczy:

    – Komary, komary, unikalne komary, jedyne 5 złotych sztuka!
    Zdziwiona podchodzi i pyta:
    – Panie, co pan tu za oszustwo ludziom wciska?! Komary po 5 złotych! Oszalałeś pan czy co?
    Facet na to:
    – Ależ proszę pani, to są specjalne, tresowane komary. Jak pani kupi takiego jednego, weźmie do domu, położy się i wypuści komara – to on zrobi pani tak dobrze, jak pani jeszcze przedtem nie miała…
    – Panie, żarty pan sobie robisz, tresowany komar tez coś!
    – Mowie pani, ze to szczera prawda, żaden kit. Zresztą jak się pani nie spodoba, to za komara zwracam pieniądze.
    Myśli kobieta, a co tam 5 złotych nie majątek, zobaczymy. Facet zapakował jej komara do słoika.
    Poszła kobieta do domu, rozebrała się wypuściła komara a ten uciekł i siadł na żyrandolu. Kobieta, cala napalona czeka, a tu nic!
    Wkurzona dzwoni do sprzedawcy.
    – Panie, co za kit! Miało być dobrze, a tu komar siedzi na żyrandolu i nic. Co to za tresowanie!
    – Niemożliwe, coś musiała pani zrobić nie tak, za 5 minut do pani przyjadę.
    Facet przyjeżdża i patrzy, faktycznie – kobieta leży na łóżku rozebrana, komar siedzi na żyrandolu…
    Gość zrezygnowany, zaczyna rozpinać spodnie i mówi groźnie do komara:
    – Ostatni raz ci k**wa pokazuje…

  • Rzecz dzieje się w Ameryce.

    W przedziale kolejowym siedzi polak, a naprzeciwko niego młody Jankes. Młodzieniec zaczyna popisywać się oryginalną sztuką: opluwa dokładnie ścianę wokół głowy polaka, po czym wstaje i przedstawia się:
    – John Clark, mistrz świata w pluciu. Polak, nie namyślając się długo, pluje Jankesowi w twarz, po czym również wstaje i przedstawia się:
    – Paweł N. amator.

  • Idzie sobie facet ulicą, spokojniutko, nic się nie dzieje.

    Nagle widzi: jeden gościu na rowerze goni drugiego i po chwili pościgu przewraca się. Podchodzi do rowerzysty i pyta:
    – Panie, co się stało? Czemu pan tak tamtego gonił?
    – Jechałem z Katowic do Warszawy, prawie bez odpoczynku, najważniejszy wyścig w karierze, a tu się okazuje, że miałem nie do Warszawy, a do Władywostoku jechać!
    Facet mocno zdziwiony, ale pyta dalej:
    – No to jak pan byłeś taki zmęczony, to po coś pan go gonił?
    – Bo to ten idiota czytał zasady wyścigu!

  • Po imprezie trzy laski wracały do domu, lecz po drodze zachciało im się siku.

    Z braku lepszego miejsca udały się na cmentarz i tam załatwiły. Następnego dnia w ich mężowie w pracy:
    – Ty Jacek jak tam twoja żona wróciła po imprezie??
    – Daj spokój była tak pijana, że musiałem ją przynieść z trawnika do domu.
    – Moja nie dość że była pijana to jeszcze wróciła bez majtek. Zdzisiek a twoja??
    – Panowie szkoda gadać. Nie dość że była pijana i bez majtek, to jeszcze w tyłku miała wstążkę z napisem „My chłopcy z Sosnowa nigdy cię nie zapomnimy”.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.