Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Idzie Baca z baranem na wypas.

    Nagle zauważa pijaną babę w krzakach, ale idzie dalej. Po chwili jednak:
    -K**wa dawno się nie bzykałem, a co mi tam niech stracę.
    Wydymał babkę, wraca zadowolony ale myśli dalej:
    Ja poruchałem to i baran musi.
    Baran przeleciał babę, już mają iść ale Baca chce jeszcze raz, no to znów się wraca.
    Już ma ją dymać a babka:
    -Nie ty ! Ten w kożuchu !

  • Przy jednym z klombów w parku

    W Warszawie stoi staruszek z wędką w dłoni, żyłka ze spławikiem zanurzona w kwiatkach. Widok dosyć osobliwy. Do staruszka podchodzi młody biznesmen i pyta, co ten robi. Staruszek odpowiada, że wędkuje. Zafrapowany starczą demencją, tak rozczulająco się objawiającą, młody człowiek zaprasza staruszka do kafei. Staruszek chętnie przystaje na propozycję i już po chwili siada wygodnie na kawiarnianej kanapie. Nawiązuje się rozmowa:
    – Nie chciałbym nadużywać Pańskiej gościnności, ale czy mógłbym zamówić koniak?
    – Jasne, kelner! Hennesy dla pana! I niech pan tu przyniesie humidor.
    Staruszek wybiera sobie cygaro, zapala i pociąga koniaczek. Młodzian pyta, z żartobliwym przekąsem:
    – No i jak tam dzisiejsze połowy?
    – A dziękuję, bardzo dobrze. Pan jest czwarty.

  • Pracownik często spóźniał sie do pracy, bo zasypiał.

    Kierownik zagrozili chłopu zwolnieniem i biedak kupił sobie kilka budzików. Któregoś dnia budzi się rano 8:15 (do pracy na 8). Budziki nawet nie gdaknęły. Przerażony leci do sąsiada – dentysty i mówi:
    – Rwij pan 4 zęby z przodu i pomaż pan mi twarz krwią, powiem, że miałem wypadek.
    Po zabiegu, pyta dentysty ile się należy, ten mówi 400 zł. Gość zdziwiony mówi, że normalnie jest 40 zł. od sztuki, dentysta na to:
    – Tak ale dzisiaj jest niedziela..

  • Dwóch facetów łowi ryby.

    Jednemu z nich bierze co chwilę, a drugi tylko moczy kije w wodzie.
    Ten pechowy wreszcie nie wytrzymał:
    – Proszę mi powiedzieć, na jaką przynętę pan łowi?
    – Łapię na pastylki na syfilis – zadrwił ten drugi.
    Pechowy zostawia sprzęt na brzegu, biegnie do najbliższej apteki.
    – Poproszę 4 opakowania pastylek na syfilis.
    – A co, złapał pan? – zainteresował się życzliwie aptekarz.
    – Jeszcze nie, ale znam super miejsce!

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.