– Mówisz tylko „Znam całą prawdę” i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić…
Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Podchodzi do mamy i mówi:
– Znam całą prawdę.
I… dostał 50 złotych z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu. Zachwycony biegnie szybko do ojca i mówi:
– Znam całą prawdę.
I dostał 100 złotych z zastrzeżeniem, żeby nic nie mówił matce. Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny. Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę.
– Znam całą prawdę! – mówi z uśmiechem Jasio.
Listonoszowi łzy naszły do oczu, rzucił listy na ziemie, rozłożył ramiona i wyszeptał:
– W takim razie uściskaj tatusia…
-
-
Spotyka łysy rudego. Rudy rechocze:
– Co, bozia włosków nie dała?
Łysy odpowiada:
– Dawała rude, to nie wziąłem. -
-
-
Gdy spytasz Chucka Norrisa, która jest godzina, zawsze odpowie:
– Dwie sekundy do.
Gdy się spytasz – Dwie sekundy do czego?
Kopnie cię z połobrotu w twarz. -
Jest noc, Jasiu się budzi i idzie do rodziców.
Spotyka ich w nietypowej pozycji. Pyta się taty:
– Tato co Ty robisz?
– Pompuję mamę, żeby miała dużą dupę i cycki.
– Aha.
Na następny dzień przylatuje do taty i mówi:
– Tato nie zgadniesz. Listonosz pompował mamę i w dodatku sprawdził czy się nie ulatnia. -
-
Facet z jamnikiem idzie do Domu Jana Matejki w Krakowie.
Pracownik:
– Nie może pan tutaj wejść z psem.
– Ale to jest mój pies przewodnik!
A jamnik:
– Znajduje się tutaj wystawa czasowa, wkomponowana w stałą ekspozycję muzeum biograficznego Jana Matejki, zbudowana została wokół opowieści będących tematem ośmiu szkiców olejnych i obrazów artysty-kameralnych kompozycji historycznych, szkiców do wielkich płócien,
wizerunków postaci historycznych i portretów, powstałych w różnych okresach twórczości artysty. -
Szef do pracownika:
– Może opowiesz jakiś dobry żart ?
– Nie mogę, jestem zajęty.
– Hahaha! …. zajebisty, dawaj jeszcze jeden. -
Jaka jest rola związków zawodowych w kapitalizmie?
Jaka jest rola związków zawodowych w kapitalizmie? – Mają bronić robotników przed ustrojem. – A jaką rolę spełniają w socjalizmie? – Odwrotną niż w kapitalizmie.
-
-
Rozmawiają dwaj dresiarze:
– Ej byłem wczoraj na imprezie.
– No i co, no i co?
– Spotkałem fajną laskę.
– No i co, no i co?
– Poszliśmy do niej.
– No i co, no i co?
– Kazała się rozebrać i zrobić to co umiem najlepiej.
– No i co, no i co?
– Jak jej z bani zarąbałem … -
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze jestem chora na dwie zwierzęce choroby, co mnie niepokoi.
– Jakie to choroby? – pyta lekarz.
– Jestem ciągle głodna jak wilk i wściekła jak pies.
Lekarz mówi:
– Proszę się rozebrać zaraz Panią zbadam.
Po badaniu pacjentki stwierdza.
– Na te dwie choroby, o których Pani mówi mam lekarstwo, ale stwierdziłem u Pani jeszcze jedną groźną chorobę zwierzęcą.
– Jest Pani brudna jak świnia. -
Samolot wystartował z lotniska.
Po osiągnięciu wymaganego pułapu,
kapitan odzywa się przez intercom:
– Panie i Panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo
czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować
się i… O, Boże!…
Po chwili nerwowej ciszy intercom odzywa się znowu:
– Panie i Panowie, najmocniej przepraszam, jeśli przed chwilą państwa
wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie
filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni.
Na to odzywa się jeden z pasażerów:
– To pewnie nic, w porównaniu z tyłem moich…. -