Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Łoś z koniem siedzą na drzewie.

    Patrzą, a tu leci inny łoś. Zatrzymał się pod drzewem i pyta:
    – Łosiu, Koniu, a jak ja dotrę do Afryki?
    – Ano, polecisz tydzień prosto, a potem w lewo. – informuje go łoś.
    Ten podziękował koledze i poleciał. Za chwilę leci następny i pyta:
    – Łosiu, Koniu, którędy do Afryki?
    Łoś na to:
    – Polecisz tędy tydzień prosto, a potem w lewo.
    Ten podziękował i popędził dalej… i tak przeleciało jeszcze ze dwie setki łosi, aż tu kolejny na to samo pytanie otrzymuje od Łosia wskazówkę:
    – Ano miły, leć no dwa tygodnie prosto, a potem w prawo.
    Ten podziękował i zniknął. Na co koń nie wytrzymał i pyta łosia:
    – Ty, a dlaczego tego posłałeś inną drogą?
    – A na cholerę tyle łosi w Afryce?

  • Pewien milioner znudzony życiem postanowił sobie zorganizować nową rozrywkę i wymyślił zadanie.

    Zaprosił do siebie znajomych, przyjaciół, sąsiadów, zebrał ich koło basenu do którego wcześniej wpuścił rekina i tak rzecze:
    -Kto odważy się przepłynąć basen i wyjść z niego cało-dostanie 100 tys.dolarów.
    Cisza.
    Reakcją milionera była nowa oferta.
    -Kto odważy się przepłynąć- dostanie milion dolarów.
    Cisza.
    Milioner trochę zdesperowany postanowił postawić wszystko na jedną kartę i rzecze:
    -Do tego miliona dokładam jeszcze ku**ę!
    Nagle zamieszanie, plusk, ktoś skoczył do basenu i rozpaczliwie płynie do brzegu, już prawie rekin go dopadł, ale jakimś cudem śmiałek wyszedł z basenu. Od razu podbiegł do niego milioner z tłumem gapiów i mówi:
    -Gratuluję, jestem pod wrażeniem, jak pan to zrobił?
    -Gdzie ta ku**a…..
    -Ależ, spokojnie, zaraz pan otrzyma milion dolarów i obiecaną ku**ę
    -Gdzie ta ku**a….? – pyta jeszcze bardziej zdenerwowany…
    -Jedną chwileczkę, tu jest czek, a za moment dotrze ku**a, proszę się nie denerwować.
    -Gdzie ta ku**a co mnie popchnęła?!?!?!

  • Poszedłem do kina, a w przednim rzędzie siedział starszy facet z psem.

    To był rodzaj komedio – dramatu. W miejscach smutnych, pies ocierał oczy z łez, a w wesołych partiach śmiał się do rozpuku. Tak się działo przez cały film. Kiedy seans się skończył, zdecydowałem się podejść i porozmawiać z facetem.
    – To najbardziej zdumiewająca rzecz jaką widziałem! – powiedziałem – Wyglądało na to, że pies naprawdę wczuł się w film.
    Facet na to:
    – No faktycznie. A książka mu się nie podobała.

  • Spotyka się dwóch przyjaciół.

    Jeden z nich jest od niedawna żonaty.
    – Dlaczego nie chodzisz już na ryby?
    – Żona mi nie pozwala.
    – Spróbuj zrobić tak jak ja. W piątek przygotowuję sobie sprzęt wędkarski i chowam go w piwnicy. W sobotę rano kiedy wstaję z łóżka, odkrywam kołdrę i patrzę na cielsko mojej żony, i mówię:
    – I to ma być moja żona? Taki hipopotam?
    Wtedy zaczyna się awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest zadowolona i godzimy się do następnej soboty… Spróbuj tej metody!
    Świeżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. Wstaje rano w sobotę, odkrywa kołdrę pod którą śpi naga małżonka i mówi:
    – A do diabła z rybami!

  • Spotyka się dwóch sąsiadów.

    Jeden mówi do drugiego:
    – Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot załatwia mi się na dywan.
    – Jak to?
    – No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził?
    – Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
    Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
    – No i jak? – pyta pomysłodawca.
    – O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!

  • Jedzie facet ciężarówką, zbliża się wieczór, momentami przysypia za kierownicą, aż tu nagle słyszy komunikat w radiu:

    ”Niedaleko miasta wylądowali kosmici, znają nasz język, nie są agresywni, jeśli ktoś ich spotka prosimy mówić do niech powoli i wyraźnie. Są cali zieloni, mają długie ręce i króciutkie nogi”.
    Kierowcy zachciało się sikać więc zjechał do lasu. Wychodzi z tira, podchodzi do krzaków i ku zdziwieniu zauważa małego zielonego ludzika o krótkich nóżkach. Więc podchodzi do niego i mówi spokojnie i wyraźnie:
    – Dzień Dobry. Jestem ziemianinem, kierowcą tira, przyszedłem zrobić siusiu.
    Na to zielony równie spokojnie i wyraźnie:
    – A ja jestem leśniczy i robię dwójkę!

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.