Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Idzie facet przez pustynie i nagle na horyzoncie ukazuje mu się wielki kort tenisowy.

    Podchodzi bliżej i widzi zrezygnowanego faceta z rakietą tenisową z mnóstwem piłek do gry.
    Zdziwiony pyta:
    -Panie, skąd Ty żeś kurwa taki wielki kort na środku pustyni wytrzasnął?
    -A od złotej rybki- mówi poirytowany-sto metrów dalej jest sadzawka.
    Facet bez namysłu poszedł w strone sadzawki. Podchodzi i rzeczywiście widzi złotą rybke.
    -Złota rybko, złota rybko, proszę tu o góre złota…!
    Coś słyszy za plecami, odwraca się i widzi zaschniętą góre błota.
    Wraca na kort i mówi:
    -Coś ta rybka kurwa głuchawa…
    A facet:
    -A ja myślisz prosiłem o wielki tenis?

  • Jaskiniowiec usłyszał tupanie biegnących mamutów

    a po chwili zauważył znajomego z plemienia leżącego z uchem przy ziemi, który szepcze:
    – Pędzące stado mamutów! Z przodu ich przywódca, za nim kilka
    samców, na końcu samica.
    Zdziwiony jaskiniowiec pyta tego leżącego:
    – Czy to znaczy, że tego wszystkiego dowiedziałeś się leżąc
    z uchem przy ziemi?
    – Nie. Opowiadam o tym, jak przed chwilą stado mamutów
    przebiegło po mnie, ty idioto!

  • Bóg postanowił wybudować nową bramę do Nieba.

    Ogłosił przetarg. Zgłasza się Rosjanin:
    – Zbuduję bramę za dwadzieścia tysięcy.
    Pan Bóg pyta czemu tak drogo, na co Rosjanin:
    – Dziesięć tysięcy na materiały i dziesięć za robociznę.
    Zgłasza się Niemiec.
    – Czterdzieści tysięcy.
    – Czemu tak drogo?
    – Dwadzieścia tysięcy na porządne materiały i dwadzieścia na porządną robociznę.
    Zgłasza się Polak:
    – Sześćdziesiąt tysięcy złotych. Dwadzieścia tysięcy dla mnie, dwadzieścia dla pana Boga, a za pozostałe dwadzieścia tysięcy Rosjanin zrobi bramę.

  • W szpitalnej poczekalni siedzi facet i głośno płacze. Inny postanowił go pocieszyć:

    – Niech pan nie płacze. Wszystko będzie dobrze.
    – Łatwo panu powiedzieć. Przyszedłem oddać krew, a oni przez pomyłkę amputowali mi palec!
    Na te słowa niedoszły pocieszyciel zaczął płakać trzy razy głośniej niż jego poprzednik.
    – Co się panu stało? Czemu pan teraz płacze? – pyta pacjent bez palca.
    – Bo wie pan, ja tu przyszedłem oddać mocz do analizy.

  • Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi:

    – Chodźmy na zajęcia, bo się spóźnimy!
    Student drugiego roku na to:
    – E, pośpijmy jeszcze.
    Student trzeciego roku:
    – Może skoczmy na piwo?
    Student czwartego roku:
    – Może od razu na wódkę?
    Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piątego roku, by ich rozsądził. Ten zarządził:
    – Rzućmy monetą. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę. Jak reszka – idziemy na piwo. Jak stanie na kancie – śpimy dalej. Jak zawiśnie w powietrzu – idziemy na zajęcia.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.