– Czy zdjęłaś już majtki bo zaraz hydraulik przyjdzie ?
– A co nie mamy już pieniędzy ?
– Pytam czy z kaloryfera zdjęłaś ?
-
-
Chłopak poszedł do wojska, ale w cywilu zostawił dziewczynę.
Pisali do siebie płomienne listy, zapewniali o własnej miłości, a on co noc, przed snem całował jej zdjęcie. Jednak pewnego dnia przyszedł list który zakończył to wszystko.
„Drogi Michale! – pisała jego wybranka – chce Cię poinformować że odchodzę od Ciebie i że zdradzałam Cię przez cały czas odkąd Cię nie ma. Ponieważ byłeś i jesteś daleko myślę iż jest to naturalny bieg rzeczy, proszę Cię tylko abyś odesłał mi moje zdjęcie. Kasia”
Chłopakowi jeszcze tak przykro nie było, ale że był mściwy, opracował odpowiednią zemstę. Poprosił kolegów, aby dali mu zdjęcia swoich dziewczyn, sióstr, byłych, tak że zebrał około setki fotografii ponętnych, młodych dziewcząt, włożył je do koperty razem z zdjęciem Kasi i załączył następujący liścik. „Szanowna Kasiu! Wybacz, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć kim jesteś, proszę, wybierz swoje zdjęcie, a resztę odeślij.” -
-
-
Rozmowa dwóch biznesmanów:
– Nie wiem, jak to robisz – mówi biznesmen do biznesmena – ale zauważyłem, że chociaż zaczynacie pracę o 8.00, pracownicy przychodzą dużo wcześniej.
– To proste! Mam 30 pracowników, a kazałem zrobić parking na 15 samochodów. -
-
-
W szpitalu świeżo upieczony ojciec robi ze wszystkich stron zdjęcia swego potomka, mruczy przy tym pod nosem:
– Kumple będą mi jego zazdrościć, po prostu świetny, no super…
Podchodzi położna:
– Ooo! Pierwsze dziecko?
– Nie, trzecie, ale niech pani zobaczy mojego nowego smartfona czy nie jest super?! -
Synowa dzwoni do teściowej i pyta:
– Mamusiu, jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?
Teściowa odpowiada:
– Oczywiście, że matka.
Na to synowa:
– No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża bo Synuś się tak na***ał, że aż się zesrał… -
Kolega pyta się kolegi:
– Dlaczego masz takie powodzenie u kobiet?
– Bo jestem mądry.
– A dlaczego się nie ożeniłeś?
– No… bo jestem mądry. -
-
-
Podchodzi kulturysta na plaży nudystów do kobiety, napina mięśnie i mówi do niej z nieukrywaną satysfakcją:
– Co!? Bomba? No nie?
Ona na to:
– Tak, tylko coś mały lont do tej bomby. -
Przychodzi Puchatek do sklepu mięsnego i pyta:
– Czy jest wieprzowina?
A sprzedawca:
– Jest.
Puchatek wyjmuje karabin maszynowy i woła:
– To za Prosiaczka! -