kulturę i zamknij się. Poszedł do sklepu. Zamknij się wziął ze sobą, a kulturę zostawił za drzwiami. Sprzedawczyni pyta się:
– Jaki ładny piesek, jak ma na imię?
– Zamknij się.
– A gdzie pańska kultura!?
– Za drzwiami.
-
-
Dwie blondynki w sklepie rozglądają sią za ciuchami. Podchodzi ekspedientka:
– W czym mogę pomóc?
– Szukam ciekawej sukienki na lato.
– Jakie ma pani wymiary?
– 170 cm, 50 kg, 90/60/90…
Na to koleżanka:
– No co ty Gośka?! Nie jesteś na Gadu–Gadu! -
-
-
Antek kupuje na targu konia.
– Ile pan chce za niego?
– Tysiąc złotych.
– Przecież on jest ślepy!
– Co?! Przejedź się pan nim, to zobaczysz, czy jest ślepy!
Antek wsiada na konia i zaczyna galopować. Koń pędzi przed siebie na oślep, prosto na mur z cegieł i po chwili wpada na niego, kończąc w ten sposób życie. Antek wyłazi spod konia i mówi:
– Mówiłem, że jest ślepy!
– Może i ślepy, ale jaki odważny -
Co zrobić gdy blondynka rzuci w Ciebie granatem?
-Wciąć do ręki, wyjąć zawleczkę i rzucić z powrotem
-
-
Kobieta słyszy dzwonek do drzwi.
Po chwili otwiera je i widzi kolegę męża, który pracuje z mężem w browarze.
– Mam dla pani złą wiadomość. W browarze był wypadek i pani mąż zginął.
– O Boże! Jak to się stało?
– Wpadł do kadzi z piwem i się utopił.
Kobieta pyta przez łzy:
– Ale czy przynajmniej miał szybką śmierć?
– Obawiam się, że nie. Zanim utonął, wyłaził z kadzi pięć razy, żeby się odlać… -
-
Walentynki kobieta pyta:
– Czy mają państwo w sprzedaży kartki pocztowe z napisem „Kocham tylko Ciebie”?
– Tak mamy…
– Poproszę 15 sztuk… -
-
Icek wygrał w loterii duże pieniądze. Pyta go Mosiek:
„Icek, a skąd wiedziałeś,ze trzeba postawić na 42?”
„Posłuchaj uważnie. Urodziłem się siódmego, loteria zaś odbywała się ósmego. A ponieważ 7 razy 8 jest 42…”.
„Zaraz, zaraz, Icek, 7 razy 8 jest 56!”.
„Wiesz co, Mosiek. To ty już bądź sobie ten matematyk…”. -
-
-