– Gdzie byłeś?!
– Naczynie…
– Na jakim czynie? 5 rano jest!!!
– Naczynie dawaj, będe rzygał!!!
-
-
Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze, wszystko kojarzy mi się z seksem…
– A brom brała Pani dzisiaj?
– A jeszcze żem dzisiaj nie brombrała. -
-
Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf.
Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków…Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość. Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala – nie udało się. Drudzy Amerykanie, światło się zapala – nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć. Trzeci Niemcy, światło się zapala – nic…Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło – nic, próbują po raz kolejny – nic…Z mroku słychać tylko cichy szept…
– Ku**a Stefan mamy tyle hajsu na cholerę ci jeszcze ta je**na żarówka -
Wracają dwaj myśliwi z nieudanego polowania na kaczki:
– Franek, odpowiedz ty mi: dlaczego nigdy nie możemy nic upolować?
– Może kaczki latały za wysoko?
– Nie, już raczej psa rzucaliśmy za nisko. -
Babcia mówi do dziadka.
– Może byśmy poszli do kina?
– No przecież już byliśmy!
– Ale teraz podobno jest też dźwięk. -
-
Instrukcja wojskowa.
Temat: zakładanie umundurowania.
1. Bluza moro – guzikami do przodu.
2. Spodnie moro – rozporkiem do przodu.
3. Buty sznurówkami do przodu.
4. Majtki – pierwszego dnia: obojętnie, drugiego: brązowym do tyłu. -
-
Rozmowa dwóch kumpli:
– Słuchaj, jeszcze parę miesięcy temu na dobrej jakości s*ks wydawałem 3-4 tysiące miesięcznie, a teraz mam go praktycznie za darmo.
– Ożeniłeś się?
– Nie, rozwiodłem. -
-
Mężczyzna do lekarza:
– To ile mam czekać po szczepieniu?
– Kwadrans.
– Jak nie będzie erekcji, to mogę iść do domu?
– Reakcji, jak nie będzie reakcji! -
Pani w szkole pyta dzieci:
– Jakie na dzisiejszą lekcje przynieśliście sprzęty medyczne?
– Ja mam strzykawkę. – mówi Antek.
– A ja stetoskop. – przechwala się Małgosia.
– A ja mam maskę tlenową. – dumnie odpowiada Jasio.
– A skąd ty to masz Jasiu? – ze zdziwieniem pyta Pani.
– Od dziadka!
– A co dziadek na to?
– Wciągał powietrze jakby mu go cały czas brakowało i wciągając powietrze robił tak: uuiooyyouiyouiyui. -
Egzamin z anatomii na studiach medycznych.
Przyniesiono dużą skrzynię z narządami ludzkimi przykrytą prześcieradłem. Student wkłada rękę pod prześcieradło, maca i po dotyku ma zgadnąć, jaka to cześć ciała. Jeśli zgadnie, zdaje egzamin.
Wchodzi pierwszy student wkłada rękę pod prześcieradło, maca i mówi:
– Wątroba.
Wyciąga. Sprawdza. Zdał. Wchodzi drugi, wkłada rękę, maca i mówi:
– Śledziona.
Wyciąga, nerka. Nie zdał.
Wchodzi studentka, wkłada rękę pod prześcieradło, maca, przesuwając rękę w prawo i w lewo. Mówi:
– Kiełbasa.
Egzaminatorzy się uśmiechnęli. Patrzą dziewczyna niczego sobie. Dali jej drugą szansę. Dziewczyna maca przesuwając rękę znowu w prawo i w lewo i mówi:
– Kiełbasa.
– Proszę pani – mówi jeden z egzaminatorów – Gdzie u człowieka jest kiełbasa? Dajemy pani jeszcze jedną, ostatnią szansę.
Studentka zdenerwowana maca, przesuwając ręką w prawo w lewo, znowu w prawo, w lewo krzyczy sfrustrowana:
– NO, KIEŁBASA!
– Proszę wyciągnąć – mówi egzaminator.
Studentka wyciąga, patrzy… i rzeczywiście kiełbasa.
Egzaminatorzy popatrzyli na siebie zdziwieni i jeden mówi:
– Ty Franek, to czym my wczoraj tę drugą flachę zagryzali? -