Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból.

    – Gdzie panią boli? – pyta się lekarz.
    – Wszędzie – odpowiada kobieta.
    – Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładnym.
    Kobieta dotyka kolana palcem wskazującym:
    – Tu mnie boli.
    Następnie dotyka lewego policzka:
    – O tu mnie boli.
    Potem dotyka prawego sutka:
    – O tu też mnie boli – mówi z grymasem bólu kobieta.
    Lekarz popatrzył na kobietę ze współczuciem i pyta się:
    – Czy Pani jest naturalną blondynką?
    – Tak.
    – Tak myślałem – kontynuuje lekarz – ma pani złamany palec.

  • Przychodzi młode małżeństwo do ginekologa.

    Mąż zostaje w poczekalni, a żona wchodzi do gabinetu i żali się lekarzowi:
    – Panie doktorze, kiedy odbywam stosunek z mężem to mnie strasznie kuje pod prawym żebrem.
    Lekarz zbadał ją „dogłębnie” z każdej strony i na koniec informuje:
    – Nic pani nie dolega, być może przyczyna jest po stronie małżonka. Niech pani się ubierze i zaczeka na korytarzu a ja zbadam także jego.
    Wchodzi mąż i na prośbę lekarza zdejmuje spodnie. Lekarz z niedowierzaniem patrzy na jego „sprzęt” „długi i gruby na kształt maczugi”. Kiedy już szok mu przeszedł, mówi do gościa:
    – Panie, z takim członkiem to pan powinien kobyły ru***ć.
    – Próbowałem – odpowiada mąż – ale zdychały, a żonę tylko pod prawym żebrem kłuje

  • ŚmiechłemŚmiechłem ParskłemParskłem

    Nad przepaścią stoi diabeł w towarzystwie Anglika, Francuza, Niemca i Polaka.

    Diabeł mówi do Anglika:
    – Skocz.
    – Nie skoczę!
    – No skocz, dżentelmen by skoczył.
    I Anglik skoczył. Diabeł zwraca się do Niemca:
    – Skocz.
    – Nie skoczę!
    – No skocz, dżentelmen by skoczył.
    – Nie skoczę!
    – To rozkaz!
    I Niemiec skoczył. Diabeł zwraca się do Francuza:
    – Skocz.
    – Nie skoczę!
    – No skocz, dżentelmen by skoczył.
    – Nie skoczę!
    – To rozkaz!
    – I tak nie skoczę!
    – Ale wiesz, teraz taka moda.
    I Francuz skoczył. Diabeł zwraca się do Polaka:
    – Skocz.
    – Nie skoczę!
    – No skocz, dżentelmen by skoczył.
    – Nie ma mowy!
    – To rozkaz!
    – Nie!
    – Wiesz, teraz taka moda.
    – Nie skoczę i tak!
    – Słuchaj… kim ty właściwie jesteś?
    – Polakiem.
    – Aaa, Polakiem! To wiadomo, że ty nie skoczysz.
    – JA NIE SKOCZĘ???!!!

  • Babcia kupiła sobie papugę.

    Papuga pyskowała i wymyślała jej ciągle:
    Te, jędzowata!
    Babcia dzwoni do sklepu zoologicznego i pyta: – Co zrobić, jeśli papuga, którą kupiłam, brzydko się wyraża?
    – Jak to co? Zamknąć ją na pół godziny w zamrażarce!
    Babcia tak zrobiła. Za pół godziny wypuszzca papugę i pyta:
    – I co, nauczyłaś się grzeczności?
    – Tak, tak! Już nigdy nie będę! Ale… te, jędziowata? A za co siedzi kurczak?

  • Pani pyta na lekcji uczniów:

    – Gdybym umarła….. To co byście napisali na moim nagrobku?
    Małgosia:
    – Panie świeć nad jej duszą
    Kazik
    – Pokój jej duszy
    Krysia:
    – Spoczywaj w spokoju.
    Podczas gdy dzieci odpowiadały to Jasio bawił się długopisem – rozkręcał go. Nagle wypadła mu na podłogę sprężynka… Jasio wlazł pod ławkę i szuka…
    Pani mówi:
    – Wspaniale, bardzo dobrze… Czy może ktoś jeszcze chciałby powiedzieć co napisałby na moim nagrobku jakbym umarła?
    I stało się … W tym momencie Jasio znalazł sprężynkę i krzyknął:
    – Ooooo tu k***o leżysz….

  • Rosyjski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał dwa grube złote łańcuchy na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów – oczywiście same setki.

    Wziął ze sobą trzy flaszki. Zimno było, więc obrócił je po kolei. Oczywiście upił się i usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów, sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery czarne mercedesy w każdym po pięciu ludzi, wszyscy uzbrojeni. Po naradzie stwierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa. Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek. Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma. Sołtys mówi:
    – No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem, na koniec zer**ąłem i poszedłem do domu.
    Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:
    – To nie moje.

  • Młody facet na wakacjach poznaje dziewczynę w klubie.

    Po dłuższej rozmowie i kilku drinkach przenoszą się do hotelu.
    Gdy już ma dojść do zbliżenia kobieta odpycha go i mówi:
    – Nie mogę, mam okres.
    – Nic nie szkodzi odpowiada facet.
    Po upojnej nocy mężczyzna budzi się sam w pokoju. Odkrywa kołdrę i widzi wielką plamę krwi, krzyczy:
    – O nie! Za*iłem ją…
    Podchodzi do lustra i przecierając usta mówi:
    -Za*iłem. Za*iłem i zjadłem!

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.