Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Trzej przyjaciele zginęli w wypadku samochodowym i zostali wysłani do nieba na próbę.

    Aby móc tam zostać, musieli odpowiedzieć na pytanie:
    – Co byś chciał usłyszeć od bliskich leżąc w trumnie?
    Pierwszy odpowiada:
    – Ja chciałbym usłyszeć jaki był ze mnie dobry doktor, mąż, ojciec i przyjaciel.
    – Ja to bym chciał, aby mówiono o mnie, że byłem dobrym nauczycielem, ojcem, mężem i przyjacielem – mówi drugi.
    Na to trzeci:
    – A ja to chciałbym, aby ktoś powiedział: patrzcie on się jeszcze rusza.

  • ŚmiechłemŚmiechłem ParskłemParskłem

    Trzy wampiry robią egzamin ze zmieniania się w nietoperza i wysysania krwi.

    Pierwszy zebrał trochę krwi, na co zapytał go egzaminator:
    – Skąd zdobyłeś tyle krwi?
    – Wyssałem z szyi tamtej kobiety
    Nadchodzi kolej drugiego. Drugi zebrał więcej krwi niż pierwszy, na co egzaminator pyta:
    – Skąd zdobyłeś tyle krwi?
    – Widzicie tamtą krowę? To od niej.
    Nadchodzi kolej trzeciego. Trzeci wraca cały we krwi, na co pyta egzaminator:
    – Skąd zdobyłeś tyle krwi?
    – Widzicie tamtą ścianę?
    – Tak
    – A ja nie widziałem.

  • Przechwalają się trzej mali jaskiniowcy:

    – Mój ojciec ma na głowie tyle włosów, że gdy chodzi po jaskini, to zamiata nią wszystkie pajęczyny – mówi pierwszy.
    – A mój ojciec ma taką długą brodę, że gdy chodzi po jaskini, to zamiata nią wszystek kurz z ziemi.
    – To jeszcze nic – mówi trzeci – mój ma takie długie wąsy, że jak gdzieś idzie, to mamuty muszą go mijać na odległość stu metrów!

  • Andrzej miał grubego i starego jamnika.

    Pewnego dnia ten jamnik przychodzi do niego i mówi:
    -Słuchaj Andrzej, weź mnie wystaw na wyścigi chartów.
    -Zdziwiony patrzy na jamnika…
    -No stary, weź mnie wystaw, wygram.
    -Gościu myśli, kurde zwariowałem jamnik do mnie gada…
    -No weź mi zaufaj, mówię ci, wygram na bank. No uwierz we mnie.
    W końcu po paru przemyśleniach doszedł do wniosku, że skoro jamnik do niego gada to musi być wyjątkowy, wiec postawił na niego wszystkie oszczędności i dom w hipotekę.
    Przyszedł dzień wyścigu.
    Charty popędziły do przodu, zostawiając skundlonego jamnika w tyle.
    Kiedy charty dobiegły do mety, jamnik po przeczłapaniu kilku metrów rozpłaszczył się zasapany na ziemi.
    Facet wku*wiony na maksa podbiega do swojego jamnika i pyta:
    -Jamnik!? Co się do cholery stało???
    -Nie wiem Andrzej… naprawdę nie wiem…

  • Afganistan. Góry.

    Mały oddział żołnierzy radzieckich został okrążony przez miejscowych partyzantów.
    Dowódca zarządza:
    – Musimy zostawić kogoś, kto będzie pozostałych osłaniał. W ten sposób mamy szansę dotrzeć do swoich. Temu, kto się zgłosi na ochotnika, zostawimy hełm, trzy granaty i automat. Jeżeli trzeba będzie, wyprawimy potem uroczysty pogrzeb, damy pośmiertnie odznaczenia bojowe. Ktoś na ochotnika?
    Zgłasza się Gruzin:
    – Zostanę, ale pod warunkiem, że nie zostawicie mi jednego hełmu i trzech granatów, a trzy hełmy i jeden granat.
    Zgodzili się, zostawili Gruzina z trzema hełmami i jednym granatem i odpełzli niepostrzeżenie ku swoim.
    Minęła godzina, a nie usłyszeli żadnego wystrzału ani żadnego wybuchu.
    Zdziwieni wrócili z powrotem, patrzą: siedzi Gruzin, wokół niego pełno broni, mundurów, suchego prowiantu.
    Opodal siedzą na wpół goli partyzanci, a Gruzin, mieszając hełmami, krzyczy:
    – Prawo, lewo, góra, dół. Kto powie, gdzie jest granat?

  • Panie doktorze – żali się facet seksuologowi.

    – Moja żona zupełnie straciła zainteresowanie sek*em.
    – No tak … Dam panu takie pastylki, które działają na kobiety. Proszę niepostrzeżenie wrzucić jedną do napoju.
    Wieczorem, kiedy żona poszła po kolację, mąż wrzucił pastylkę do filiżanki żony. Czeka, czeka i nic. Żadnej reakcji. Zaproponował więc wino, wrzucił żonie do kieliszka drugą pastylkę, a sam też postanowił łyknąć jedną. Położyli się spać. Nagle żona zaczyna się przeciągać i mruczy namiętnie:
    – Misiu, jak ja potrzebuję mężczyzny.
    Mąż przerażony, bo dzieje się z nim coś niedobrego, szepcze:
    – O rany, ja też.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.