Jest pierwsza w nocy.

Mieszkańca Wąchocka budzi pukanie do drzwi. Otwiera, a gość mówi:
– Przepraszam, że pana budzę …
– Nie ma sprawy i tak musiałem wstać bo ktoś pukał.

Co myślisz?

Idzie turysta drogą

Uczeń pyta sołtysa Wąchocka: