Nagle zaczął płakać, policjant pyta go:
– Co się stało?
– Zgubiłem 10 złotych.
Policjant dał mu ze swoich ale Jasiu nadal płacze:
– A dlaczego tym razem płaczesz? – pyta policjant.
– Bo gdybym nie zgubił tamtych pieniędzy miałbym 20 złotych.
-
-
Jaskiniowcy proszą MacGyvera, by pomógł im wygnać wężojaszczura
– Czy próbowaliście go wykurzyć ogniem? – pyta MacGyver.
– Tak. Nie pomaga.
– Czy próbowaliście go bić maczugą po łbie?
– Tak. Też nie pomaga.
– A próbowaliście malować mu na ogonie te wasze scenki z mamutami?
– To też nie pomogło.
MacGyver wchodzi do jaskini i pyta wężojaszczura:
– Słuchaj kolego! Czy mógłbyś znaleźć sobie drugą jaskinię? Tamci jaskiniowcy bardzo by tego chcieli.
– Nie ma sprawy, już idę. A nie mogli mi tego powiedzieć sami? -
-
Milicjant w komisariacie odbiera teleks,
czyta go klika razy, po czym zamiata starannie podłogę, rozbiera się do naga i wybiega na dwór. W teleksie napisano „Zamieć i gołoledź na E-22”.
-
Blondynka w salonie samochodowym zauważyła elegancki samochód.
Stwierdziła, że warto go obejrzeć otwiera drzwi, dotyka skórzanego fotela po czym puszcza bąka…
Wszystko to zaobserwował sprzedawca,
Blondynka woła sprzedawcę i pyta:
– czy może pan powiedzieć ile kosztuje te auto?
sprzedawca na to:
– nie, bo skoro pani po dotknięciu skóry puściła bąka, to jak powiem pani cenę to się pani zesra. -
– Jasiu, dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole?
– Bo wczoraj umarł mój dziadek.
– Nie kłam, wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie.
– Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą. -
-
Na lekcji przyrody nauczycielka pyta:
– Jasiu, co wiesz o jaskółkach?
– To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny! -
-
Przychodzi syn do ojca i mówi:
– Tato, zakochałem się! Umówiłem się na randkę ze świetną dziewczyną!
– To świetnie, synu. Kim ona jest? -Odpowiedział ojciec.
– To Sandra, córka sąsiadów.
– Muszę ci coś powiedzieć, ale obiecaj, że nie powiesz mamie! Sandra jest twoją siostrą.
Chłopak oczywiście się wycofał. Po kilku miesiącach poszedł do ojca:
– Tato, znowu się zakochałem, a ona jest jeszcze ładniejsza!
– To świetnie, synu. Kim ona jest?
– To Asia. Córka sąsiada .
– Och… Ona też jest twoją siostrą.
Sytuacja powtórzyła się kilka razy, syn wkurzył się
na ojca i pobiegł do matki.
– Mamo, jestem taki zły na ojca!
Zakochałem się w sześciu dziewczynach, ale nie mogłem się z nimi umawiać, bo tata jest ojcem ich wszystkich!
Matka przytuliła go i powiedziała:
Kochany, możesz umawiać się z kim tylko zechcesz. Nie musisz go słuchać, nie jest twoim ojcem. -
-
-
Przychodzi koleś do knajpy:
– Barman, piwo!
Patrzy, a na ladzie stoi słój wypełniony do połowy 100-wami. Pyta barmana:
– Na co to?
– To nagroda dla tego, kto rozśmieszy w stajni konia – jeżeli mu się nie uda, to dokłada swoją stówę.
Koleś poszedł i za chwilę słychać, jak koń zanosi się ze śmiechu. Koleś wrócił, wziął słój z kasą i wyszedł.
Po miesiącu ponownie zawitał do tej knajpy, patrzy – znów stoi słój z kasą. Pyta barmana:
– Na co to?
– To dla tego, który zmusi konia do płaczu, bo od ostatniej pana wizyty cały czas się śmieje – jak ktoś nie da rady go zmusić do płaczu, to dorzuca 100.
Poszedł i za chwilę słychać, jak koń okropnie zawodzi. Koleś wrócił, bierze słój i chce wychodzić, a barman do niego:
– Panie! Moment – jak pan to zrobił?
– To proste! Tamtym razem powiedziałem mu, że mam większego ptaka od niego, a teraz mu go pokazałem!– Na co to?
– To nagroda dla tego, kto rozśmieszy w stajni konia – jeżeli mu się nie uda, to dokłada swoją stówę.
Koleś poszedł i za chwilę słychać, jak koń zanosi się ze śmiechu. Koleś wrócił, wziął słój z kasą i wyszedł.
Po miesiącu ponownie zawitał do tej knajpy, patrzy – znów stoi słój z kasą. Pyta barmana:
– Na co to?
– To dla tego, który zmusi konia do płaczu, bo od ostatniej pana wizyty cały czas się śmieje – jak ktoś nie da rady go zmusić do płaczu, to dorzuca 100.
Poszedł i za chwilę słychać, jak koń okropnie zawodzi. Koleś wrócił, bierze słój i chce wychodzić, a barman do niego:
– Panie! Moment – jak pan to zrobił?
– To proste! Tamtym razem powiedziałem mu, że mam większego ptaka od niego, a teraz mu go pokazałem!
-
-