Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Idzie zajączek przez las i niesie pod pachą teczkę.

    Spotyka go wilk i pyta:
    – Co tam niesiesz?
    – Swoją pracę magisterską.
    – Ha! A jaki temat?
    – „Zając najgroźniejszym zwierzęciem w lesie”
    – No! Ty chyba sobie kpisz!
    – To chodź za krzaczek!
    Wpadają za krzaczek, słychać straszliwy łomot, skowyt. Po chwili zza krzaczka wypada wilk z obłędem w oczach, sierść z niego prawie zdarta… Po chwili wychodzi zając, a za nim niedźwiedź. Misio poklepuje zająca po plecach i mówi:
    – Widzisz zajączku! Nie jest ważny temat pracy magisterskiej, tylko promotor.

  • Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców:

    Patrzcie i uczcie się ode mnie.
    Wchodzi klientka:
    – Proszę proszek do prania firan.
    – Proszę bardzo, ale doradzam też kupić płyn do mycia okien skoro robi już pani pranie to może umyć pani okna.
    Widzisz Jasiu, tak musi pracować sprzedawca, teraz Twoja kolej mówi szef widząc następną klientkę.
    – Proszę podpaski.
    – Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien. Skoro nie może pani zadowalać w łózko, to niech chociaż okna umyje.

  • Wsadzili dziadka do więzienia.

    Dziadzio wchodzi do celi pełnej strasznych zakapiorów:
    – Za co cię posadzili, dziadzio?
    – Za figle.
    – Za jakie, k***, figle?! Co ty będziesz kit wciskał, gadaj zgredzie za co, bo po tobie!
    – To ja to mogę pokazać – mówi dziadzio.
    – Ta? No to pokaż! – mówi zaintrygowany herszt celi.
    Dziadzio przeżegnawszy się bierze wiadro służące w celi za ubikację i puka w drzwi. Kiedy uchylił się judasz, dziadzio chlust zawartością wiadra przez judasz, odstawił wiadro na miejsce i stanął obok drzwi na baczność. Po chwili drzwi się otwierają, staje w nich gromada
    wkurzonych klawiszy, w tym jeden wysmarowany gó*nem, i mówią:
    – Dziadek, ty się odsuń na bok, żeby ci się przypadkiem nie oberwało

  • W pewnej popegeerowskiej wsi mieszkał stary Mateusz.

    Pewnego letniego dnia siedział sobie przed domem i spoglądał na świat. Około południa żar lał już się z nieba niesamowity i Mateusz podjął decyzję. Wyjął ze skrzyni ostatnie pieniądze, które zostały mu z emerytury, poszedł do obory i odnalazł stary jeszcze przedwojenny, solidny kanister i poczłapał z tym wszystkim do gospody w oddalonym o trzy kilometry miasteczku. Tam kazał sobie nalać pełny kanister złotego, pysznego piwa, zapłacił ostatnimi pieniędzmi i mimo ciężaru i ogromnej spiekoty wesoło podreptał w stronę domu, myśląc już o tym jak wpuści kanister do studni, a potem będzie popijał super schłodzone piweczko. Gdy był już niedaleko chałupy zobaczył leżącą przy drodze zakorkowaną butelkę. Podniósł ją i wyciągnął korek. Wtedy z butelki wyleciał Dżin i odezwał się w te słowa:
    – Za to, że mnie uwolniłeś z niewoli spełnię twoje jedno życzenie.
    Żar już wręcz kapał z nieba. Mateusz Kita zastanowił się, uśmiechnął się do siebie i powiedział:
    – Chciałbym aby ten kanister był zawsze pełny piwa tak jak teraz.
    – OK, zrobione – powiedział Dżin i zniknął.
    Właśnie mija siedem lat jak stary Kita wszystkimi możliwymi narzędziami próbuje otworzyć ten kanister.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.