w czasie przemowy przewodniczącego, jeden z polityków co pewien czas głośno cmoka. Zniecierpliwieni sąsiedzi zwracają mu uwagę, że tak nie wypada. Na co cmokający odpowiada:
– Nie lubię pieprzenia bez całowania.
-
-
Antek kupuje na targu konia.
– Ile pan chce za niego?
– Tysiąc złotych.
– Przecież on jest ślepy!
– Co?! Przejedź się pan nim, to zobaczysz, czy jest ślepy!
Antek wsiada na konia i zaczyna galopować. Koń pędzi przed siebie na oślep, prosto na mur z cegieł i po chwili wpada na niego, kończąc w ten sposób życie. Antek wyłazi spod konia i mówi:
– Mówiłem, że jest ślepy!
– Może i ślepy, ale jaki odważny -
-
Profesor do początkującego lekarza:
– Przecież pana pierwszy pacjent wyzdrowiał, nie rozumiem więc, dlaczego jest pan zdenerwowany?
– Bo nie mam pojęcia, panie profesorze, co mu pomogło. -
Jaś pierdnął w klasie.
Nauczycielka wyrzuciła go za drzwi.
– Dlaczego nie jesteś w klasie? – pyta przechodzący korytarzem dyrektor.
– Pierdnąłem, a pani była taka miła i mnie wypuściła. Reszta siedzi w tym smrodzie! -
Lekarz przychodzi do pacjenta po ciężkim wypadku.
– Mam dla pana dobrą i złą nowinę. Która pierwsza?
– Niech będzie zła. – odpowiada pacjent.
– Musimy amputować panu obie nogi.
– A ta dobra?
– Pacjent z sąsiedniego łóżka chce kupić pańskie kapcie. -
-
Kobieta i Mężczyzna wybierają się do teatru.
Kobieta pyta się męża.
– Kochanie jak mam się ubrać?
A na to mąż:
– Szybko. -
Klient pyta fryzjera:
– Czy będzie mnie pan golił tą samą brzytwą co wczoraj?
– Tak.
– To poproszę o narkozę. -
Spotykają się na golfie prezesi dwóch firm.
Jeden pyta:
– Słuchaj, Ty tym swoim, to coś płacisz?
– Nie. Od trzech miesięcy nic im nie płaciłem.
– I przychodzą?
– No, przychodzą cały czas.
– Dziwne. To tak jak u mnie. A może by zacząć brać od nich pieniądze za wejścia? -
-
Idzie Jaś z tatą przez park.
Przed nimi idzie kobieta o sporych gabarytach. Na ten widok Jasio mówi:
– Tato, tato ale duża jest ta baba.
– Tak nie można Jasiu, to nie wypada. – odpowiada tata,
Po jakimś czasie Jasiu:
– Tato, tato ona ma tyłek jak stodoła.
– Jeszcze raz obrazisz tą panią, a Ci wleje. – mówi tata.
Idą dalej… Nagle tej pani zaczyna dzwonić komórka w torebce:” pi,pi, pi, pi”
Na co Jasiu:
– Tata, spierniczamy, będzie cofać!!! -
Rozmawia dwóch kosmitów:
– Słyszałeś? Dominująca forma życia na Ziemi stworzyła broń nuklearną.
– Czyżby wyłaniała się nowa inteligencja we wszechświecie?
– Nie sądzę, skierowali ją w swoją stronę. -
Dzwoni telefon. Facet podnosi słuchawkę i słyszy:
– Mamy twoją teściową. Okup wynosi 100 tysięcy złotych.
– A jak nie zapłacę?
– To ją sklonujemy! -