Przychodzi facet do biura pośrednictwa pracy:

– Macie coś dla mnie? Jestem księgowym…
– Jest posada głównego księgowego w firmie deweloperskiej, wymagane wyższe wykształcenie, perfekt angielski, min. 5 lat doświadczenia.
– Hm… A coś prostszego?
– Jest państwowy instytut, stanowisko referenta księgowego, 2 lata doświadczenia.
– No niestety, a coś jeszcze prostszego?
– O, tu mam coś dla zupełnych idiotów: Ministerstwo Finansów, Departament Podatków Pośrednich, Sekcja VAT.

Co myślisz?

Spotkali się Rosjanin, Polak i Niemiec.

Moja żona zaproponowała, abyśmy zaczęli używać w sypialni zabawe