Rozmawiają dwaj wędkarze:

– Nie uwierzysz, złowiłem wczoraj 5-kilogramowego karpia!
– A ja węgorza, który miał 4 metry!
– Niemożliwe!
– To prawda! – potwierdza żona – Józek go cały dzień rozciągał!

Co myślisz?

Wędkarz telefonuje do kolegi:

Nad wiosennym stawem rozsiada się wędkarz i usiłuje coś złowić.