Rozmawiają dwie koleżanki:

– Wczoraj w restauracji musieliśmy długo czekać na stolik.
– Ja z tym nie mam problemu.
Wyjmuję telefon i głośno mówię do słuchawki:
Kochana, przyjdź szybko, Twój mąż tu siedzi z jakąś babą!
Zawsze zwalnia się kilka stolików…

Co myślisz?

Synu, muszę Ci coś powiedzieć. Zostałeś adoptowany.

Wraca blondynka do swojego mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni.