Przed przejściem dla pieszych stoi trzęsąca się staruszka:

– Chłopcze, przeprowadzisz mnie na drugą stronę?
– Oczywiście, babciu. Zaraz zapali się zielone światło…
– Na zielonym to se sama przejdę!

Co myślisz?

Wychodzi blondynka od lekarza i zastanawia się:

Jasiu biegnie do babci i krzyczy: