Siedzi Baca razem ze skoczkami narciarskimi i wysłuchuje ich opowieści.

Pierwszy skoczek chwali się, że skoczył na odległość stu metrów, drugi, że pobił rekord skoczni. Na to Baca mówi:
– Jak ja skoczyłem z tej skoczni to lecę, lecę, patrzę, mijam koniec wybiegu, tam gdzie zatrzymują się inni, mijam Zakopane, mijam Gubałówkę, a tu jak halny nie powieje i wróciło mnie na trzydziesty metr.

Co myślisz?

Na lekcji wf -u:

Kulomiot przed zawodami mówi do trenera: