Wpadł koleś w przepaść.

Ciemno nic nie widać,jago kompan przerażony.
– Janek, żyjesz?
– Żyje.
– Nic ci nie jest?
– Nie. – wszystko ok!
– To wyłaź!
– Nie mogę, jeszcze lecę!

Co myślisz?

Wioska niedaleko Kocka

U dentysty: