Wycieńczony wędrowiec znalazł na pustyni butelkę.

Uradowany odkorkował ją. Nie było w niej wody, ale za to wyskoczył z niej Dżin.
– Powiedz, czego chcesz, a spełnię każde twoje życzenie – zaproponował.
– Chcę do Białegostoku.
Dżin wziął go pod rękę i zaczyna prowadzić go po pustyni.
– Ale ja chcę szybciej! – protestuje wędrowiec.
– No to biegnijmy.

Co myślisz?

Przed klasówką nauczycielka mówi do uczniów:

Przychodzi facet do lekarza twierdząc, że jest ogólnie w złej kondycji fizycznej.