Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu już się popsuł i jest do wyrzucenia.

A zapewniał mnie pan, że jest na całe życie.
– Pan wtedy naprawdę bardzo źle wyglądał…

Co myślisz?

Gość zamawia najpierw kufel ciemnego, potem jasnego piwa, potem znowu ciemnego, znowu jasnego i tak w kółko.

Pacjent leżący w szpitalu zwraca się do lekarza: