Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Starsze małżeństwo położyło się wieczorem do łóżka.

    Po kilku minutach facetowi wyrwał się głośny pierd.
    – Siedem punktów. – mówi.
    Żona się odwraca i pyta:
    – Co to miało znaczyć?
    – To pierdowy football! Prowadzę siedem do zera!
    Po kilku minutach żona puszcza głośnego bąka.
    – Przyłożenie! Mamy remis!
    Po kolejnych kilku minutach koleś znowu głośno wydalił gazy.
    – Ha! Przyłożenie! czternaście do siedmiu!
    Żona od razu prrrrrrrryk!
    – I znowu remis!
    Po pięciu sekundach kobieta puściła cichacza.
    – Strzał z pola! prowadzę siedemnaście do czternastu!
    Gościu pod dużym napięciem, nie chce przegrać z żoną! Skupia się, ale rezultatów brak … Czas upływa, porażka coraz bliżej, ostatnie spięcie, pot na twarzy i nagle puściły mu zwieracze i do łóżka zamiast bąka wyskoczyło małe, rzadkie gówno.
    Żona patrzy na niego i pyta:
    – Co to było?
    A dziadek na to:
    – Koniec pierwszej połowy! Zmiana stron!

  • Do dyrektora cyrku przychodzi kobieta – mała, szczuplutka w okularach – i proponuje:

    – Chcę być u was pogromcą tygrysów.
    Dyrektor, skrywając uśmiech:
    – No dobra, spróbujmy. Tam, w tamtej klatce, tygrysy się rozbestwiły. Pani idzie i uspokoi.
    Babka idzie do klatki, spokojnie otwiera drzwi, wchodzi i krzyczy:
    – ALE JUŻ CISZA, GN*JE!
    Tygrysy momentalnie uspokoiły się, jeden się nawet ze strachu posikał. Zaskoczony dyrektor pyta:
    – Dlaczego chce pani u nas pracować?
    – Męczy mnie obecna praca.
    – A co pani robi?
    – Jestem wychowawcą w gimnazjum.

  • Do baru wchodzi kaczka.

    Wskakuje na krzesło i mówi do barmana:
    – Setę i śledzia!
    Barman zaskoczony podaje kaczce gorzałę i śledzia, kaczka wypija, wciąga śledzika i mówi do barmana:
    – Słuchaj stary jestem majstrem, murarzem na budowie niedaleko tego baru i przez jakiś czas będę tutaj wpadał około 15.00 na wódeczke i śledzika… Pomyśl nad jakimś małym rabacikiem dla mnie…
    Tego samego dnia barman zadzwonił do zaprzyjaźnionego dyrektora cyrku:
    – Janek! Nie dasz wiary! Przychodzi do mojego baru kaczka, która mówi ludzkim głosem, pije gorzałę i wciąga śledzie!
    Dyrektor chcąc zobaczyć to na własne oczy przyszedł do baru przed 15.00, siadł przy stoliku.
    W drzwiach pojawia się kaczka. Wskakuje na krzesło i mówi ludzkim głosem do barmana:
    – Jak zawsze wódeczke i śledzika proszę… I jak tam? Przemyślałeś sprawę zniżki??
    Do kaczki w tym momencie podchodzi dyrektor cyrku i mówi:
    – Chcę pana zatrudnić! Jestem dyrektorem cyrku…
    – Zaraz, zaraz… cyrku?
    – Tak panie kaczko… cyrku
    – Cyrk… hmmm… cyrk… to taki wielki namiot?
    – Dokładnie…
    – Z takimi drewnianymi ławeczkami?
    – Zgadza się!
    – Z taką okrągłą areną z piachem i trocinami?
    – Oczywiście!
    – To na c**j wam tam murarz?

  • Ze szpitala psychiatrycznego ucieka dwóch wariatów.

    Chcą uciekać przez bagna, a jak już je miną wsiąść na rower. Biegną przez bagno resztkami sił. W końcu dobiegli do roweru i nim odjechali, ale napotkali problem. Mur stał im na drodze. Postanowili go przepchnąć. Zostawili rower obok. Pchają ze wszystkich sił, ale mur ani drgnie. W tej samej chwili jakiś złodziej
    ukradł im rower i odjechał. Wariaci odwrócili się.
    Jeden mówi:
    – Patrz, tak daleko przepchnęliśmy ten mur, że roweru nie widać.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.