– Baco, tam za stodołą na waszych deskach chłopaki gwałcą waszą córkę.
Baca przerażony biegnie natychmiast za stodołę, po chwili wraca uśmiechniety i mówi:
– Aaaaa… wiedziołem, ze zartowołeś, to wcale nie moje deski.
-
-
Jak wygląda najdłuższa świnia świata, wyhodowana w Wąchocku?
– Ma 4 metry! (1m świni i 3m ogona) – Jak ja wyhodowano?
– Przywiązano za ogon i codziennie oddalano jej koryto o 0.5 m. -
-
-
-
Klient pyta się sprzedawcy:
– A ten odkurzacz to mocny jest?
– Panie, aż łzy lecą – z powagą odrzekł sprzedawca -
-
Podczas nocy poślubnej młody małżonek po wejściu do łóżka odwrócił się tyłem do żony i ułożył do snu.
– Wiesz – mówi żona – a moja mama to mnie zawsze przed snem trochę popieściła…
– No, przecież nie będę w środku nocy leciał po twoją mamę! -
Rozmawia facet z kolegą:
– Wiesz jaki ja straszny sen dzisiaj miałem?
– Hmm … No nie.
– Wracam z pracy i widzę, że drzwi otwarte, całe rozwalone. Powoli wchodzę, a cały przedpokój we krwi, tapeta na ścianach podrapana i też cała opryskana krwią … Idę dalej, do kuchni, wszystko na ziemi, naczynia potłuczone, na środku na podłodze mój pies cały pokrojony na kawałki w kałuży krwi … W salonie książki porozrzucane, meble powywracane, kanapa porozcinana, wybite okno. Powoli zacząłem iść w stronę sypialni aż tu nagle natknąłem się na moją żonę zamordowaną, jej flaki leżały w całym korytarzu … Wszedłem powoli do sypialni, położyłem się na łóżku i usnąłem … I wiesz stary jaki ja wtedy sen miałem?! -
Na egzaminie profesor pyta studenta:
– Z czego się pan uczył?
– Słuchałem wykładów pana profesora.
– O, to pan nic nie umie! -
-
Chłop z synem wożą ziemniaki dzwonią od domu do domu pytając.
Piękna paniusia zagaduje do syna, że chętnie by wzięła worek, ale nie ma pieniędzy i może zapłacić w naturze. Na to syn:
– muszę zapytać tatę
na to kobieta zdziwiona
– dlaczego musisz pytać tatę?
– a bo w zeszłym roku żeśmy tak przejeb… 2 tony -
Pani pyta Jasia w szkole:
– Ile jest pięć plus pięć?
– Jasio przebiera rękami w kieszeniach i mówi: – Jedenaście! -
Szeregowy, zamknąłeś drzwi?
– Tak, panie poruczniku.
– Na klucz?
– Na klucz, panie poruczniku.
– Na dwa obroty?
– Tak, na dwa obroty, panie poruczniku.
– Idioto, my w namiocie jesteśmy! -