Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Do kolegi w wojsku przyjechał znajomy.

    Został skierowany do świetlicy, gdyż tam miał go znaleźć, jednak oprócz jednego kaprala nikogo tam nie było. W pewnej chwili kapral ryczy:
    – Chebzie!!!
    W tym momencie otwierają się drzwi z szafy i wyskakuje z niej pluton żołnierzy. Lecą przez całą świetlicę, dopadają do szafy po przeciwnej stronie i zamykają się w niej. Sytuacja powtarza się kilka razy, a po wszystkim znajomy pyta kolegę:
    – Co to było?
    – A nic takiego, ćwiczyliśmy. Jedziemy jutro na wycieczkę do Bytomia i mamy przesiadkę w Chebziu.

  • Na środku jeziora złapał wędkarz złota rybkę. Ta klasycznie mówi

    – Spełnię twoje trzy życzenia…
    – Ale ja nie mam życzeń, mam duży dom, d wa samochody, firmę, świetnie zarabiam, nic mi nie potrzeba…
    – No wiesz, to może chociaż jedno, żeby nie było, że nie spełniam!
    – No dobra… mam prośbę! Zrób tak, abym zawsze miał orgazm razem z żoną, jednocześnie!
    – Proszę bardzo!
    Rybka uderzyła ogonem o wodę i zanurzyła się w głębinie. Nim wędkarz dopłynął do brzegu, szczytował 5 razy…

  • Do baru wchodzi kaczka.

    Wskakuje na krzesło i mówi do barmana:
    – Setę i śledzia!
    Barman zaskoczony podaje kaczce gorzałę i śledzia, kaczka wypija, wciąga śledzika i mówi do barmana:
    – Słuchaj stary jestem majstrem – murarzem na budowie opodal tego baru i przez jakiś czas będę tutaj wpadał około 15.00 na wódeczkę i śledzika… Pomyśl nad jakimś małym rabacikiem…
    Tego samego dnia barman zadzwonił do zaprzyjaźnionego dyrektora cyrku:
    – Janek! Nie dasz wiary! Przychodzi do mojego baru kaczka, która mówi ludzkim głosem, pije gorzałę i wciąga śledzie… Dyrektor chcąc zobaczyć to na własne oczy przyszedł do baru przed 15.00, siadł przy stoliku… W drzwiach pojawia się kaczka. Wskakuje na krzesło i mówi ludzkim głosem do barmana:
    – Jak zawsze wódeczkę i śledzika proszę… I jak tam? Przemyślałeś sprawę zniżki
    Do kaczki w tym momencie podchodzi dyrektor cyrku i mówi:
    – Chcę pana zatrudnić! Jestem dyrektorem cyrku…
    – Zaraz, zaraz… Cyrku?
    – Tak panie kaczko… Cyrku
    – Cyrk.. Hmmm… Cyrk… To taki wielki namiot?
    – Dokładnie…
    – Z takimi drewnianymi ławeczkami?
    – Właśnie
    – Z taką okrągłą arenką z piachem i trocinami?
    – Oczywiście!
    – W takim razie na c*uj wam murarz?

  • Mąż nie mógł zadowolić swojej żony w łóżku.

    Wybrał się do seksuologa i mówi:
    – Proszę pana nie mogę należycie zadowolić swojej żony, kiedy się kochamy to nawet nie krzyczy?
    – Niech pan zadzwoni do agencji i zamówi striptizera z dużym interesem. Kiedy państwo będziecie się kochać, on w tym czasie ma tańczyć. Wtedy pańska żona powinna krzyczeć.
    Koleś wyszedł z gabinetu i dzwoni do agencji. Zamówił striptizera z największym interesem i zaczął kochać się z żoną, podczas tego koleś z agencji tańczył. Niestety żona nadal cicho. W końcu mąż mówi do striptizera:
    – Wiesz, może zamieńmy się rolami?
    Tak zrobili i po minucie żona zaczęła krzyczeć z rozkoszy. Uradowany mąż mówi do kolesia z agencji:
    – Widzisz ku*wa, tak się tańczy?

  • Bóg postanowił wybudować nową bramę do Nieba.

    Ogłosił przetarg. Zgłasza się Rosjanin:
    – Zbuduję bramę za dwadzieścia tysięcy.
    Pan Bóg pyta czemu tak drogo, na co Rosjanin:
    – Dziesięć tysięcy na materiały i dziesięć za robociznę.
    Zgłasza się Niemiec.
    – Czterdzieści tysięcy.
    – Czemu tak drogo?
    – Dwadzieścia tysięcy na porządne materiały i dwadzieścia na porządną robociznę.
    Zgłasza się Polak:
    – Sześćdziesiąt tysięcy złotych. Dwadzieścia tysięcy dla mnie, dwadzieścia dla pana Boga, a za pozostałe dwadzieścia tysięcy Rosjanin zrobi bramę.

  • Zły niedźwiedź chodził po lesie

    Tylko czekał, aby komuś przyłożyć. Zobaczył zająca:
    – Te zając, czemu chodzisz bez czapki?
    I łup go. Idzie dalej zobaczył wilka.
    – Wiesz co, mam ochotę komuś przyłożyć.
    – No to idziemy do zająca.
    – On już dostał, głupio tak jakoś…
    – Pretekst zawsze się znajdzie. Poprosisz go o papierosa. Jak da z filtrem to powiesz, że chciałeś bez filtra. Jak da bez filtra to powiesz, że chciałeś z filtrem.
    Poszli do zająca.
    – Cześć zajączku. Poczęstujesz mnie papierosem?
    – Chcesz z filtrem czy bez filtra?
    – Zając, Ty znowu bez czapki chodzisz.

  • Dwaj myśliwi idą przez las.

    W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię. Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą. Drugi myśliwy wzywa pomoc przez telefon komórkowy:
    – Mój przyjaciel nie żyje. Co mam robić? – woła.
    – Proszę się uspokoić – pana odpowiedź. Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.
    Po chwili rozlega się strzał.
    – W porządku – woła do telefonu myśliwy. – I co dalej?

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.