Do biura podróży przychodzi klient i mówi:

– Mam 50 euro. Chciałbym za to jakieś niedrogie wczasy, ale żeby na miejscu była biblioteka, bilard, basen, siłownia, sauna, a w pokoju – telewizor, komputer i kino domowe.
– Nie ma u nas czegoś takiego. Ale chce pan takie za darmo i to zagraniczne?
– No pewnie.
– Proszę się zgłosić do szwedzkiego więzienia.

Co myślisz?

W małym miasteczku turysta zaczepia przechodnia i pyta:

W najwyższych górach świata, drogą nad przepaścią jedzie autokar