ParskłemParskłem ŚmiechłemŚmiechłem

Zachorował wielki wojownik indiański, jego współplemieńcy udali się do czarownika po radę.

– Połóżcie mu jajka na oczach – powiedział czarownik.
Nazajutrz delegacja znów jest u uzdrowiciela.
– I co, pomogło? – pyta starzec.
– Nie, on umarł.
– A położyliście mu jajka na oczy tak, jak kazałem?
– Nie, udało nam się dociągnąć tylko do pępka.

Co myślisz?

Przychodzi Puchatek do sklepu mięsnego i pyta się:

Sok pomarańczowy

Sok pomarańczowy