Hotel, recepcjonista zagaja do nowo przybyłej pary:

– Urlop?
– Tak…
– A dzieci państwo posiadają?
– Posiadają…
– A to tym razem państwo nie zabrali?
– Nie zabrali…
– Tylko we dwoje? Romantyczny wypad!
– Tak…
– A kto został z dziećmi?
– Żona.

Co myślisz?

Po urlopie Masztalski pyta Ecika:

W najwyższych górach świata, drogą nad przepaścią jedzie autokar z turystami.